Już od dziś można decydować, do kogo w grudniu trafią upominki. Nad stworzeniem bazy osób potrzebujących pomocy przez ostatnie tygodnie pracowało wielu wolontariuszy.
Liderka rejonu świdnickiego jest mamą trójki dzieci. Najmłodszy kilkulatek najbardziej potrzebuje jej uwagi. Kiedy pani Kasinga wprowadzała dane do systemu?
- Wieczorami, kiedy mały już spał, wpisywałam wszystkie potrzebne informacje wcześniej zebrane u rodzin. Opis samotnej osoby zajmuje ok. 40 minut, ale rodziny już godzinę i więcej. Inni oglądają w tym czasie seriale, a ja poświęcałam ten czas na Szlachetną Paczkę - uśmiecha się świdniczanka.
W ponad 700 miejscowościach, czyli tzw. rejonach, działają lider i wolontariusze. Najpierw są szkolenia, potem - we wrześniu i październiku - poszukiwanie rodzin i osób potrzebujących pomocy.
W październiku i listopadzie wizyty w domach i opis, który trafia do bazy Szlachetnej Paczki. Od 17 listopada do 9 grudnia dzieje się najwięcej. Przez niespełna trzy tygodnie darczyńcy mogą wybierać, kogo chcą wesprzeć, a w weekend 7-9 grudnia prezenty trafiają pod odpowiednie adresy.
- Prezent składa się z trzech elementów: większego sprzętu np. lodówki, pralki czy łóżka rehabilitacyjnego, mniejszego np. pościeli oraz odzieży lub żywności o długiej dacie przydatności do spożycia. Część upominków przygotowują pojedyncze osoby, ale są też przypadki, że na jedną paczkę składa się kilka rodzin.
- Dzięki pracy wolontariuszy dokładnie wiadomo, czego dane osoby potrzebują - dodaje pani Grażyna, liderka rejonu dzierżoniowskiego.
- Profil obdarowanych zmienia się. Wcześniej były to głównie wielodzietne rodziny, ale 500+ zmieniło tę sytuację. Obecnie dużo jest osób z niepełnosprawnościami i starszych samotnych kobiet, najczęściej wdów - informuje pani Kasia ze Świdnicy.
- Po dostarczeniu paczki do rodziny wysyłamy do darczyńcy wiadomość. Opisujemy reakcję rodziny, szczególnie dzieci. Przekazujemy, co najbardziej ucieszyło obdarowanych. Nierzadko przesyłamy też rysunki, laurki - opowiada liderka ze Świdnicy. - Działamy nie tylko w listopadzie i grudniu. Jak już wiemy o tych rodzinach, to pomagamy im również potem - dodaje pani Kasinga.
Więcej o Szlachetne Paczce w naszej diecezji w najbliższym numerze „Gościa Świdnickiego”.