O seks-reklamie w kościele

Współprowadzący rekolekcje adwentowe w Żarowie Lech Dokowicz mówił o seksualnych bodźcach, które niszczą rodziny.

Walka duchowa była głównym tematem trwających od 17 do 19 grudnia spotkań. Zachęcał do niej nie tylko umięśniony mężczyzna na plakacie, ale i sam współprowadzący - L. Dokowicz. Po ogólnym wprowadzeniu pierwszego dnia drugą konferencję zdecydował poświęcić tematyce szóstego przykazania Bożego.

- Matka Boża w Fatimie pokazała dzieciom piekło, o czym pewnie słyszeliście państwo albo czytaliście. Kiedy wiele lat później będąca w zakonie karmelitańskim s. Łucja wspominała to wydarzenie, powiedziała, że Maryja wówczas przestrzegła troje pastuszków. Mówiła, że najwięcej dusz znajduje się w piekle ze względu na grzechy przeciwko szóstemu przykazaniu - wprowadzał, wyjaśniając powód podjęcia tego tematu. - Współczesny człowiek potrzebuje nowych bodźców co minutę lub półtorej, bo inaczej przełączy na program konkurencji. Stąd tak rosnąca brutalizacja i seksualizacja naszej przestrzeni publicznej. Jeśli ktoś z was ma wątpliwości, chciałbym pokazać kilka przykładów - zapowiedział, pokazując następnie kilka reklam zawierających takie bodźce.

Zachęcał też do odważnego przeciwstawienia się tym trendom. - Każdy z nas ma drzwi do mieszkania, w których często mamy nawet po kilka zamków. Po co one są? By nikt groźny nie zaatakował naszego domu, nie skrzywdził naszych dzieci. I to jest dobre. Ale w tym samym domu pozwalamy sobie czy innym członkom rodziny na dostęp do zła przez gazety, które leżą na stole, reklamy czy filmy w telewizji albo przez internet. Nie możemy być na to obojętni, bo jesteśmy odpowiedzialni za nasze domostwa - podkreślał.


Całą konferencję znajdziecie w 1/2019 numerze świdnickiej edycji GN.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..