Z inicjatywy Świdnickiego Stowarzyszenia Patriotycznego rozpoczęły się prace przy budowie miejsca pamięci członków podziemia antykomunistycznego.
Nieopodal ronda żołnierzy wyklętych przy wejściu do Parku Centralnego od strony ul. Śląskiej 3 grudnia wbito pierwszą łopatę i rozpoczęto roboty ziemne. Teren, jak i sama praca, zostały pobłogosławione przez ks. Tadeusza Farysia.
- Tym monumentem chcemy docenić ofiarę żołnierzy poległych i pomordowanych przez NKWD i UB - przez system antypolski i antychrześcijański. Oni składali przysięgę w imię Trójcy Przenajświętszej i wzywają nas, abyśmy w ich i naszej sprawie prosili Boga w imię prawdy, sprawiedliwości i niepodległości - mówił duchowny.
Budowa pomnika to jeden z głównych celów Świdnickiego Stowarzyszenia Patriotycznego, które postawiło sobie za zadanie m.in. promowanie i kultywowanie postaw patriotycznych wśród mieszkańców Świdnicy i okolic. Starania o powstanie postumentu trwały dwa lata.
- Część z żołnierzy niezłomnych, uciekając przed represjami władzy komunistycznej, zamieszkała w naszym mieście i regionie. Chcąc zachować pamięć o ich bohaterskiej postawie zdecydowaliśmy się działać tak, by w krajobraz naszego miasta wpisał się obiekt, który będzie świadectwem ich niezłomnej postawy. By do tego doszło potrzebne były uzgodnienia z konserwatorem zabytków, zgoda Rady Miejskiej i projekt. Pomnik będzie składał się z dwóch tablic - jednej z orłem, drugiej z napisem. Planujemy, że jego odsłonięcie nastąpi w okolicach 1 marca 2020 roku - informował działacz społeczny.
Stowarzyszenie krzewi pamięć o żołnierzach wyklętych także przez organizację biegu „Tropem Wilczym”.