Tłumy w kościele i na ulicach dziękowały za posługę zmarłego proboszcza. Miasto zamarło. Ludzie spontanicznie wyglądali przez okna, wychodzili przed domy, by pożegnać pasterza.
Ceremonii eksporty ciała ks. Marka Żmudy i obu procesjom przewodniczył bp Adam Bałabuch, dla którego zmarły kapłan był przede wszystkim kolegą z rocznika święceń.
Dostępne jest 4% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.