Caritas świdnicka niczym mała fabryka dobra przejdź do galerii

Do stałych ofiarodawców świątecznych spotkań (więcej: Caritas diecezjalna zorganizowała wigilie dla ubogich, Caritas diecezji świdnickiej rozda 800 paczek na święta) w tym roku dołączyły Selgros i KGHM.

- Dzięki wsparciu tych firm udało nam się ponownie dotrzeć do najuboższych ze Świdnicy, Bielawy, Dzierżoniowa, Piławy Górnej, Nowej Rudy i Wałbrzycha nie tylko z podstawowymi produktami spożywczymi, ale i świątecznymi smakołykami. Potrzebujący dostali barszcz z uszkami, grzybową, pieczone kurczaki, słodycze czy owoce. Nie brakło też konserw, kawy, warzyw do sałatki i innych darów codziennego użytku. Dostarczenie im tej żywności było możliwe dzięki zaangażowaniu niewielkiej, ale oddanej sprawie grupy osób. Od lat w akcję parafialnych zespołów Caritas, gdzie posługują wspaniali wolontariusze, włączają się też duchowni, jak ks. Jan Gargasewicz, ks. Władysław Terpiłowski, ks. Jarosław Leśniak i ks. Daniel Marcinkiewicz - wymienia Sabina Dorozik z Caritas diecezji świdnickiej.

Ostatni z wymienianych księży od lat jest związany z grupą wolontariuszy przy parafii Wniebowzięcia NMP w Bielawie.

- Przez 20 lat pracy miejscowego zespołu Caritas przeżywaliśmy różne etapy pozyskiwania funduszy na pomoc najuboższym i seniorom z naszego miasta. Od dwóch lat prowadzimy tutaj spiżarnię, w której wydajemy każdego dnia około 70 paczek żywnościowych dla najbardziej potrzebujących. Wiadomo, że przy okazji świąt Bożego Narodzenia w pomoc włącza się więcej podmiotów, więc i paczki są obfitsze i pozwalają na świąteczne posiłki. Wielkim dobroczyńcą przez cały rok jest sieć sklepów Biedronka, która oddaje produkty z bliskim terminem przydatności, dzięki którym osoby potrzebujące są zaopatrzone każdego dnia na tyle, by móc sobie przygotować wszystkie posiłki - podkreśla duszpasterz z Bielawy.

Dodajmy, że w tym roku przed świętami Caritas diecezji świdnickiej udało się dotrzeć do 1,5 tys. osób z paczkami żywnościowymi.