W przeddzień święceń prezbiteratu w kaplicy seminaryjnej złożyli oni wyznanie wiary i oświadczenie o dobrowolności święceń.
Obrzęd 21 maja poprzedziła wspólna modlitwa nieszporami, której przewodniczył ks. Tadeusz Chlipała, rektor świdnickiego WSD.
- Przez ostatni tydzień wiele rzeczy zostało wam powiedziane, na modlitwie spędziliście godziny rozważając słowo Boże, medytując je i adorując eucharystycznego Jezusa. Pod bacznym okiem ks. Aleksandra Radeckiego i ks. Krzysztofa Mielnika przeżyliście szczególny czas bezpośredniego przygotowania do święceń prezbiteratu. Chciałbym dziś, w przededniu tego wydarzenia zwrócić waszą uwagę na dwie bardzo istotne sprawy. Pamiętajcie, że sakrament kapłaństwa jest ściśle związany z Eucharystią. Jest ona główną racją bytu prezbitera, a jednocześnie dzięki niemu się uobecnia - podkreślał rektor wprowadzając w obrzęd.
Dalej zachęcał opuszczających seminarium diakonów, by pamiętali o tym wypowiadając słowa i czyniąc znaki mające swoje źródło w Wieczerniku.
- Wasze świadectwo liczyć się będzie bardziej niż jakiekolwiek inne środki. W regularnym rytmie celebracji niedzielnych i tygodniowych wierni będą się spotykać z wami i to po was będą widzieć jak przeżywacie tę Eucharystię, jak w waszych dłoniach chleb zamienia się ciało. W waszych twarzach będą natomiast szukać autentycznego zjednoczenia z Chrystusem, świadectwa wiary w to, co głosicie - zapowiadał ks. Chlipała prosząc przyszłych księży by byli oddani Bogu.
Po odśpiewaniu Liturgii Godzin i złożeniu stosownych dokumentów potwierdzających wyznanie wiary i dobrowolne przyjęcie święceń, mieszkańcy świdnickiego WSD udali się na kolację, a następnie do auli, gdzie młodsi alumni przygotowali dla diakonów teatr cieni. Był też czas na wzajemne podziękowanie i obdarowanie się prezentami.
A oto charakterystyka przyszłych kapłanów: