W uroczystość Wniebowzięcia NMP bp Adam Bałabuch nie tylko przewodniczył parafialnemu świętu, ale i oddał do użytku odrestaurowany konfesjonał.
W homilii, nawiązując do tajemnicy dnia, podkreślał, że jest ono wypełnieniem słów wypowiedzianych przez Maryję: „Oto błogosławić mnie będą wszystkie pokolenia”.
- Prawo śmierci i konieczność obumierania ludzkiego ciała weszło w historię ludzkości z chwilą popełnienia grzechu pierworodnego. Decyzją Bożej Opatrzności jedynie Matka Zbawiciela została wyjęta spod tego prawa. Wierzymy, iż Ten, który ukształtował ziemskie ciało Swego Syna z ciała Maryi, uchronił je od losu, który spotyka ludzkie ciała po śmierci. Ta, która stała się „Sanktuarium Boga”, stoi jako pierwsza w szeregu tych, którzy będą ożywieni - podkreślał przewodniczący liturgii biskup.
Przekonywał, że podobnie jak Niewiasta i Jej Dziecię lud Nowego Przymierza może liczyć na pomoc i skuteczne wsparcie ze strony Boga.
- Dzisiejsza uroczystość, w której chcemy oddać cześć Matce naszego Zbawiciela, rzuca światło na nasze losy. Jej wniebowzięcie jest zapowiedzią naszego powrotu do wiecznego domu. Jej zwycięstwo daje nam, pielgrzymującym, nadzieję na podobny wynik naszych zmagań z siłami zła. Stanowi pokrzepienie i pociechę w naszej, niekiedy pełnej wątpliwości, ziemskiej egzystencji. Niebo, zmartwychwstanie i życie wieczne są ostatecznym celem człowieka wierzącego - zauważył bp Adam.
Dodał, że znak „Niewiasty obleczonej w słońce” i Jej zmagania ze smokiem to nawiązanie do walki ludu obu Przymierzy z szatanem. Miejscem tej walki dla chrześcijan jest m.in. konfesjonał, w którym wyznają swoje grzechy. W nawiązaniu do tej prawdy poświęcił odnowiony przez Henryka Pichetę (tatę ks. Bartłomieja) konfesjonał, który przekazała do renowacji i użytkowania parafia w Szalejowie Dolnym.
Na koniec Mszy św. celebransi i wierni przeszli procesyjnie z Najświętszym Sakramentem wokół kościoła. Uroczystej liturgii towarzyszyły gra i śpiew góralskiej kapeli.