Do Szklarskiej Poręby przyjechali z diecezji świdnickiej, legnickiej, wrocławskiej, zielonogórsko-gorzowskiej i archidiecezji poznańskiej. Już po kilku dniach czują się ze sobą tak dobrze, że nie chcą się rozstawać. Dają też przykład w swoich środowiskach.
Każdego roku fundacja organizuje obozy wakacyjne dla stypendystów. Jeden z nich odbył się w dniach 12-15 lipca w Szklarskiej Porębie. Uczestniczyło w nim 40 stypendystów z diecezji świdnickiej, legnickiej, wrocławskiej, zielonogórsko-gorzowskiej i archidiecezji poznańskiej.
- Są to uczniowie szkół podstawowych i ponadpodstawowych. Towarzyszyła im kadra wychowawców złożona ze studentów stypendystów, sióstr zakonnych i księży. Tegoroczny obóz przebiegał pod hasłem "Jestem w Kościele". Obozowicze uczestniczyli w tematycznych konferencjach, a poznane treści omawiali w grupach. Centralnym punktem każdego dnia była Eucharystia. Młodzież mogła też skorzystać z sakramentu pokuty i pojednania. Był czas na integrację, zabawy, śpiew, wycieczki w góry - wymienia ks. Damian Mroczkowski, który w diecezji świdnickiej przejmie odpowiedzialność za Dzieło Nowego Tysiąclecia po ks. Marku Korgulu.
Obaj jednak wzięli udział w tegorocznym obozie. Przez cały czas pobytu młodzieży w Szklarskiej Porębie był z nimi też bp Stefan Cichy, emerytowany pasterz diecezji legnickiej. Aktualny, bp Andrzej Siemieniewski, jak również biskup świdnicki, odwiedzili grupę w ostatnich dwóch dniach pobytu.
- Od wielu lat, najpierw jako koordynator fundacji, a później już jako biskup, przyglądam się stypendystom. Wielu z tych, którzy zaczynali prawie 20 lat temu, dzisiaj zajmują ważne miejsca w różnych obszarach życia społecznego i publicznego, na uczelniach i w polityce. To, co ich łączyło, to klasa, nieprzeciętność, bijące od nich światło, którego symbolem mogą być żółte koszulki - zauważył bp Marek Mendyk w czasie Mszy św.
Po jej zakończeniu uczestnicy w czasie obiadu namówili biskupa, by ten zagrał im piosenkę, którą pamiętają w jego wykonaniu z ubiegłorocznego turnusu. Wręczyli mu także pamiątkowe gadżety i zrobili wspólne zdjęcie.
- Jestem stypendystą od 2019 r., tj. od obozu w Toruniu. W fundacji najbardziej podobają mi się spotkania z innymi stypendystami, jak obozy czy też dni skupienia, które są organizowane w diecezjach. Dzięki nim można poznać wielu rówieśników, którzy mają podobne wartości, ale i pracowników fundacji, koordynatorów diecezjalnych i wolontariuszy, którzy opiekują się nami w czasie obozów. Poza tym wyjazdy wypełnione są różnymi atrakcjami przeplatanymi modlitwą. Poznajemy też życiorys i nauczanie św. Jana Pawła II - podkreśla Janusz z Goczałkowa. Obecnie wraz z nim z programu stypendialnego w naszej diecezji korzysta 36 stypendystów. Wśród nich są także studenci.