W miejscu, gdzie od lat spotyka się NSZZ "Solidarność", spoczęły relikwie jej zamordowanego kapelana. Stanął też krzyż, który zawiera fragment trumny męczennika.
Uroczyste obchody 42. rocznicy powstania NSZZ „Solidarność” tradycyjnie odbyły się w sanktuarium Matki Bożej Przyczyny Naszej Radości na Górze Iglicznej. Ostatnie metry wejścia na szczyt przedstawiciele związku zawodowego przeszli w procesji różańcowej, na której czele niesiono krzyż i relikwie.
- To miejsce jest dla nas wyjątkowe. W latach 70. W tych okolicach zbierali się działacze walki o niepodległość z Polski i Czechosłowacji, a od 1986 r. ks. Adam Dyczkowski organizował tutaj marsze gwiaździste, w których ludzie przybywali na Górę Igliczną z rożnych stron, unikając w ten sposób zatrzymania przez milicję. 10 lat później pojęliśmy decyzję, by w tym właśnie miejscu każdego roku dziękować za powstanie „Solidarności”, napotkane dobro, siły i nadzieje. Dziś gromadzimy się tutaj już po raz 26. - przypominała Barbara Janowicz, przewodnicząca kłodzkiego regionu.
Dziękowała współorganizatorom: dyrekcji Regionu Dolny Śląsk „Solidarność”, dyrektorowi Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych, Nadleśnictwu Międzylesie i jego Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność”, ale też ks. Wojciechowi Iwanickiemu, gospodarzowi, który przewodniczył 20 sierpnia uroczystej Mszy św.
- Jak się patrzy na życiorysy bł. ks. Jerzego Popiełuszki i św. Jana Pawła II, to widać, że ich świętość była mocno osadzona w codzienności życia. Nie unosili się 5 cm nad ziemią, ale cierpieli, walczyli ze swoimi słabościami, zmagali się z przeciwnościami. Byli księżmi z krwi i kości. Sam pamiętam, że jako dziecko, idąc do pierwszej Komunii św., znalazłem w książeczce obrazek z wizerunkiem ks. Popiełuszki. Nie wiedziałem, kto to, ale później dowiedziałem się, że oddał życie za prawdę i Chrystusa. Odtąd był moim wzorem. Do tego stopnia, że gdy w seminarium poznałem ks. Piotra Niteckiego, który był w wojsku z błogosławionym męczennikiem, to jego osobie poświęciłem pracę magisterską. Zaprzyjaźniłem się z ks. Jerzym i tak jest do dzisiaj - deklarował kustosz sanktuarium Maryi Śnieżnej dziękując za ofiarowanie relikwii obu duchownych związanych z „Solidarnością”.
Na koniec Mszy św. otrzymał także od Ogólnopolskiego Komitetu Pamięci ks. Jerzego Popiełuszki replikę sutanny zamordowanego kapelana „Solidarności” i medal „Zło dobrem zwyciężaj”, który wręczono także innym zaproszonym i uhonorowanym gościom.
Pod koniec Mszy św. przewodniczący liturgii poświęcił krzyż zawierający w sobie część drewna z trumny ks. Popiełuszki, który został przywieziony z Warszawy jako dar dla miejscowego sanktuarium. Po jej zakończeniu wniesiono go na szczyt góry i wbito w ziemię. Obchody zakończył piknik w Marianówce.