Zmarł po długiej walce z chorobą nowotworową 9 września 2022 r. w wieku 59 lat. Był postacią nietuzinkową, oddaną lokalnej społeczności i Kościołowi. Troszczył się o promowanie wartości rodzinnych.
Uroczystościom pogrzebowym 14 września na cmentarzu parafii katedralnej przewodniczył bp Marek Mendyk.
- Gdyby papież Franciszek usłyszał piękne świadectwo życia spisane przez żonę i dzieci zmarłego pana Sławka Kaptura, zapewne nazwałby go świętym z sąsiedztwa. Był człowiekiem, którego spotykamy na co dzień. I choć taki sam jak inni, to jednak zupełnie inny. Jakby nie z tego świata. Otwarty na potrzeby innych, wrażliwy wiarą w Jezusa Chrystusa... Takie „światło w tunelu wypełnionym ciemnością…” - mówił o zmarłym biskup.
Opowiadał przy tym o jego życiu (czytaj więcej) z żoną Joanną, zauważając, że jego historia nadawałaby się na scenariusz poruszającego filmu o przyjaźni, miłości, wspólnej drodze życia.
- Ta historia sięgała wczesnych lat dzieciństwa. Razem z przyszłą żoną uczęszczali do przedszkola, byli nierozłączni przez wszystkie klasy szkoły podstawowej, średniej, razem studiowali na Politechnice Wrocławskiej. Ich 37-letni staż wypada liczyć podwójnie z powodu wspólnej pracy, przez którą każdy dzień spędzali wspólnie od rana do wieczora. Każdego 13-go dnia miesiąca, bo taki był dzień ich ślubu, przynosił żonie bukiet róż. Był to człowiek o nieposkromionej energii, niesamowitej kreatywności w rozwiązywaniu problemów, które były okupione ciężką osobistą pracą i poświęceniem. W stosunku do innych był niesamowicie szczodry ze swoją pracą, czasem i radą. W każdych okolicznościach potrafił zdobyć się na humor oraz drobne gesty miłości - zauważył pasterz diecezji świdnickiej.
Wymieniał także zasługi w życiu społecznym i religijnych zmarłego, a wśród nich Fundację Małżeństwo i Rodzina, z którą stworzył Ogólnopolski Kongres Małżeństw.
- Był także współzałożycielem Kraszewickiego Stowarzyszenia Inicjatyw Obywatelskich. Marzył o pięknych Kraszowicach, gdzie ludzie są życzliwi i wspólnie dbają o swoją dzielnicę. Dawał świadectwo wiary na wiele pięknych sposobów. Niestrudzenie niósł pomoc każdemu. Działał dla lokalnej społeczności, szczególnie na rzecz rodzin. W tym celu współtworzył stowarzyszenie Rodzice Rodzicom, które wspierało w wychowywaniu dzieci. W ramach tego organizował dla rodziców prelekcje, a w szkołach spotkania dla młodzieży. Współorganizował również Marsz dla Życia i Rodziny czy Orszak Trzech Króli. Wszędzie chciał podkreślać piękno rodziny, pokazywać dobre wzorce - dodał bp Mendyk.
Kondolencje najbliższej rodzinie złożył również proboszcz rodzinnej parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Świdnicy i o. Samuel Pacholski, przeor Jasnej Góry, którego list odczytał o. Tomasz Tlałka posługujący w parafii św. Józefa Obl. NMP w Świdnicy.