Korzystając z wizyty abp Mieczysława Mokrzyckiego w Wałbrzychu, ks. Marek Zołoteńki poprosił go o modlitwę przy wizerunku Królowej Korony Polskiej.
Wzorowane na cudownym obrazie znajdujących się w lwowskiej katedrze malowidło ma zdaniem proboszcza wyjątkowe zadanie.
- Namalowany wizerunek ma przypominać wszystkim zmierzającym pod najwyżej położony w Polsce krzyż na górze Chełmiec, że Matka Boża, patronka naszej parafii, czczona jako Królowa Polski stała się nią we Lwowie. Nie możemy zapomnieć o polskiej historii tych, którzy na kresach południowo-wschodnich stanowili przedmurze chrześcijaństwa, broniąc swojej religijnej i narodowej tożsamości, Kościoła, Polski i Europy. Mamy nadzieję, że widniejący na ścianie Kaplicy Dziecka Poczętego wizerunek Matki Bożej Łaskawej - Królowej Korony Polskiej - zachęci przechodzących do modlitwy we wnętrzu nowej świątyni, o co też się modlimy - mówił witając arcybiskupa ks. Marek Zołoteńki.
Wyjaśniał 7 października, że Matka Boża Częstochowska, której poświęcony jest kościół na Konradowie, jest czczona jako Królowa Polski. Stała się nią formalnie przez Śluby Jana Kazimierza, złożone w lwowskiej katedrze 1 kwietnia 1656 r. A ponieważ spora część polskich katolików wiąże Królową Polski jedynie z obecną duchową stolicą Polski, zachodzi potrzeba zainteresowania historią jej kultu poprzez ukazanie wizerunku, w którym została uznana Królową Korony Polskiej oraz podania miejsca i daty tego wydarzenia.
Malowidło ma wymiary 3 na 4 m i nie jest wierną kopią, ale zostało upiększone ze względów artystycznych. Wykonał je wrocławski malarz Kamil Gałczyński przy konsultacji z Edwinem Gulanowskim. Pod wizerunkiem umieszczono napis: Królowa Korony Polskiej.
- Cieszę się, że mogę dziś w waszej diecezji czcić Matkę Bożą razem z wami. W Wałbrzychu dokonałem koronacji obrazu Matki Bożej, która przybyła z Kresów, z archidiecezji lwowskiej, i znalazła swoje miejsce wśród dzieci, którzy przed laty zostały wypędzone ze swojej małej ojczyzny, Białego Kamienia. Tutaj ks. Marek zaprosił mnie, abym dokonał poświęcenia obrazu Matki Bożej Łaskawej, Ślicznej Gwiazdy miasta Lwowa, która jest bliska sercu każdego Polaka - podkreślał abp Mieczysław Mokrzycki.
Zauważył też trud budowy świątyni Matki Bożej Częstochowskiej, z którym sam również zmaga się w wielu miejscach archidiecezji lwowskiej. Dziękował też za wielką solidarność z narodem ukraińskim, którą okazali Polacy. Za modlitwę, ofiary i otwarcie domów dla wojennych uchodźców. Prosił, by wspólnie prosić Boga o rychłe zakończenie piekła, które Ukrainie zgotowała Rosja.