Mszę pasterską bp Ignacy Dec sprawował w kościele Wniebowzięcia NMP w Bielawie. W pozostałe dni świąt przewodniczył Sumie parafialnej w świdnickiej katedrze.
W pierwszy dzień świąt w homilii szukał odpowiedzi na pytanie: po co Chrystus przyszedł na ziemię?
- Sam Chrystus to wyjaśnił. Spośród Jego wielu wypowiedzi na ten temat, przytoczmy dwie: pierwszą udzieloną Nikodemowi: "Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony" (J 3,16-17). I drugą wypowiedź, w czasie procesu wobec przesłuchującego Go Piłata: "Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie" (J 18,37b) - zauważał, przytaczając także inne teksty apostolskie.
Zachęcał do wdzięczności za to, że Jezus przyszedł do nas na ziemię, że stał się w człowieczeństwie jednym z nas, że zgodził się oddać za nas swoje życie, abyśmy mieli grzechy odpuszczone, abyśmy z ziemi kiedyś przeszli do nieba. Przestrzegał też przed niebezpieczeństwa, które zarówno w czasach Jezusa, jak i dzisiaj grożą Jego wyznawcom.
Mówił o tym także drugiego dnia nawiązując do sylwetki św. Szczepana. "Pełen łaski i mocy działał cuda i znaki" - cytował. Podkreślał, że ta moc pochodziła od Boga, od Ducha Świętego. Dlatego św. Szczepan mógł przemawiać z mądrością, której nie mogli sprostać inni.
W ten sposób nawiązał do listu rektorów Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu i Metropolitalnego Wyższego Seminarium Duchownego, który czytany jest we wszystkich diecezjach Dolnego Śląska. Zachęcał też do świadectwa na wzór świętych.
List Rektora Papieskiego Wydziału Teologicznego
i Rektora Metropolitalnego Wyższego Seminarium Duchownego we Wrocławiu
na Święto Szczepana, pierwszego męczennika
26 grudnia 2022 r.
Siostry i Bracia w Chrystusie!
Wczesna wiosna tego roku kalendarzowego przyniosła pełen nadziei optymizm wobec trudnego czasu pandemii. Po niemal dwóch latach nauczania w formie zdalnej powróciła bezpośrednia forma kontaktu uczeń – mistrz, student – wykładowca. Niestety dzień 24 lutego br. przyniósł nam rzeczywistość, której nikt się nie spodziewał i nie dopuszczał nawet w najbardziej przerażających oczekiwaniach. Wojna Rosji przeciwko wolnej Ukrainie, to tragedia, która dotknęła naszych wschodnich sąsiadów, a nas napełniła lękiem i niepokojem, wyzwalając jednocześnie w nas to, co dobre i szlachetne. Dziękujemy naszym studentom – świeckim i duchownym, którzy spontanicznie zaangażowali się w pomoc uciekinierom wojennym i okazali prawdziwą chrześcijańską miłość, nie oglądając się na własną wygodę i potrzeby. Wielu z nich podjęło posługę wolontariuszy w miejscach przyjęcia imigrantów we Wrocławiu. Niektórzy nawet organizowali specjalne transporty na granice polsko-ukraińską z najbardziej potrzebnymi rzeczami.
W tych okolicznościach życia społecznego i religijnego słuchamy opowiadania o męczeństwie św. Szczepana. Komentarz do słów jego nauczania: nie mogli jednak sprostać mądrości i Duchowi, z którego natchnienia przemawiał (Dz 6,8), brzmi dzisiaj w szczególny sposób. Możemy zapytać: Dlaczego nie byli w stanie sprostać jego mądrości? Czy była ona tak wielka? Odpowiedź zdaje się sugerować św. Łukasz, kiedy pisze, że owa mądrość posiada bezpośredni z wiązek z Duchem, z którego natchnienia przemawiał (Dz 6,8). Mądrość nie pochodzi jedynie z wiedzy i inteligencji, lecz przede wszystkim z Ducha, jeśli tylko Duch Boży w was mieszka (Rz 8,9). Właśnie dzięki tej mądrości św. Szczepan mógł nie tylko oprzeć się nienawiści swoich wrogów, lecz przede wszystkim głosić Ewangelię niezależnie od upodobań otaczających go ludzi: on pełen Ducha Świętego patrzył w niebo i ujrzał chwałę Bożą i Jezusa, stojącego po prawicy Boga. I rzekł: «Widzę niebo otwarte i Syna Człowieczego, stojącego po prawicy Boga» (Dz 7,55-56). Dzisiaj postawę taką nazwalibyśmy odwagą, która przynależy do pierwszej i najważniejszej postawy chrześcijanina, i staje się świadectwem wiary w Chrystusa. Postawa tak niezmiernie konieczna w dzisiejszych czasach, bo jak pisał już w 1975 r. papież bł. Paweł VI: człowiek naszych czasów chętniej słucha świadków, aniżeli nauczycieli; a jeśli słucha nauczycieli, to dlatego, że są świadkami (Evangelii nuntiandi, 8 XII 1975, nr 41).
Bycie świadkiem wiary to jedno z zadań, jakie stawia przed swoimi studentami i absolwentami Papieski Wydział Teologiczny we Wrocławiu. Obecnie kształcimy w dwóch kierunkach – teologia stacjonarna i niestacjonarna oraz pedagogika pierwszego i drugiego stopnia oraz pedagogika – jednolite studia magisterskie. Jednak już z początkiem nowego roku akademickiego podjęliśmy inicjatywę przekształcenia naszej Uczelni w Akademię Papieską. Chcielibyśmy, aby nosiła ona imię wielkiego Polaka, Europejczyka i człowieka Kościoła – Kardynała Bolesława Kominka. W związku z tym obok wydziału teologicznego planujemy otwarcie dwóch nowych wydziałów – prawa kanonicznego i nauk społecznych. Przed nami bardzo długa droga i wytężona praca, tym bardziej, że chcielibyśmy, aby każdy z wydziałów posiadał prawo nadawania tytułów tak kościelnych, jak i państwowych.
Struktura Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu z początkiem roku akademickiego 2022-2023 już uległa znaczącej zmianie. Decyzją biskupów diecezjalnych połączyły się trzy Seminaria naszej Metropolii Wrocławskiej. W Metropolitalnym Wyższym Seminarium Duchownym we Wrocławiu przygotowują się do kapłaństwa i kształcą także klerycy Wyższego Seminarium Duchownego w Legnicy i Wyższego Seminarium Duchownego w Świdnicy. Ponadto na wykłady w naszej Uczelni przychodzą od nowego roku akademickiego klerycy seminariów zakonnych Ojców Franciszkanów i Księży Salwatorianów, a od wielu już lat klerycy Zgromadzenia Klaretynów i Sercanów. Z nadzieją spoglądamy w przyszłość ciesząc się tą różnorodnością, którą widać w salach wykładowych i na korytarzach Uczelni.
Wobec tych nowych wyzwań i zadań naszą myśl zwracamy ku naszemu Ojcu w niebie, który zesłał Syna swego Jednorodzonego na świat, abyśmy życie mieli dzięki Niemu (1J 4,9). W czasie trwających Świąt Narodzenia Pańskiego, z wdzięcznością zwracamy się również do wszystkich naszych dobrodziejów – proboszczów, wikariuszy, wiernych świeckich oraz wszystkich ludzi dobrej woli. Dziękujemy Wam za modlitwę w naszej intencji i wsparcie materialne, w tym także za ofiary składane podczas dzisiejszej Mszy świętej. Do podziękowań dołączamy nasze najserdeczniejsze życzenia mocnej wiary i zaufania Panu w każdej sytuacji, co najlepiej wyrażają słowa Psalmu 31 z dzisiejszej liturgii: W Twoim ręku są moje losy, wyrwij mnie z rąk wrogów i prześladowców. Niech Twoje oblicze zajaśnieje nad Twym sługą; wybaw mnie w swym miłosierdziu. Niech światło wiary w opiekę Ojca, bliskość Syna, który stał się Człowiekiem, moc i miłość Ducha Świętego prowadzą nas przez kolejne dni Nowego Roku Pańskiego.
Z modlitwą o Boże błogosławieństwo
ks. prof. dr hab. Włodzimierz Wołyniec, rektor Metropolitalnego Wyższego Seminarium we Wrocławiu
ks. dr hab. Sławomir Stasiak, prof. PWT, rektor Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu