Uroczyste procesji z gałązkami to nieodłączny element obchodów Niedzieli Męki Pańskiej. W niektórych parafiach towarzyszyły im nawet inscenizacje opisujące wjazd Jezusa do Jerozolimy i Jego mękę i śmierć.
Tak było m. in. w Bardzie i w Kłodzku, gdzie aktorzy wcielający się w Chrystusa wjechali na plac kościelny na osiołku, a w Strzegomiu procesja z palmami przeszła z kościoła św. Barbary do bazyliki.
W parafii Miłosierdzia Bożego w Świdnicy na wszystkich Mszach św. dzieci przedstawiły krótki spektakl opowiadający biblijną historię męki i śmierci Pana Jezusa. Dużo bardziej rozbudowane misterium przygotowała parafia pw. św. Jana Chrzciciela w Jaroszowie. W przygotowania zaangażowało się kilkadziesiąt osób, które wcieliły się w apostołów, rzymskich żołnierzy czy żydów domagających się śmierci Zbawiciela.
W wałbrzyskiej kolegiacie poza tradycyjnym poświęceniem palm rozstrzygnięto konkurs plastyczny dla dzieci „Jak przeżywam Wielki Post”. Autorom najlepszych prac wręczono nagrody. W Jaworzynie Śl. natomiast tego dnia przyjęto do grona ministrantów dwóch kandydatów.
Główne uroczystości odbyły się w katedrze świdnickiej, gdzie na czele procesji stanął bp Marek Mendyk. W homilii zwrócił uwagę na tłum otaczający Jezusa gotowy do nagłego zwrotu nastrojów od „hosanna” do „ukrzyżuj”.
- Powinniśmy postawić sobie dziś pytanie, czy faktycznie jesteśmy gotowi do wejścia razem z naszym Mistrzem i Panem na drogę miłości. To droga, która jest naznaczona, jak wydawać by się mogło, słabością i nieużytecznością, co objawia się - i musimy o tym pamiętać - w bezwarunkowym poddaniu się woli Boga - przekonywał pasterz diecezji.
Po Mszy św. natomiast do katedry przybył z rynku barwny korowód prowadzony przez Zespół Tańca Narodowego i Estradowego „Krąg”, prezentując palmy, które w tym roku zostały wyróżnione w konkursie organizowanym od 25 lat przez Świdnicki Ośrodek Kultury.