Wierni parafii św. Anny wraz z rodziną, przyjaciółmi i duchowieństwem pożegnali zmarłego proboszcza.
Mszy św. pogrzebowej 12 grudnia przewodniczył biskup świdnicki Marek Mendyk, który wygłosił okolicznościową homilię.
- Z wiekiem przychodzi przekonanie, że życie tylko dla siebie jest co najmniej bezsensem. Jednak nawet ci, którzy dniem i nocą poświęcają się dla innych, mogą nie dowierzać słowom św. Pawła: „Nikt z nas nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie” (Rz 14,7). Skąd Apostoł Narodów i wspólnota chrześcijan, zawarta w słowie „my”, znalazła siłę i przekonanie, by napisać: „jeżeli żyjemy, żyjemy dla Pana; jeżeli zaś umieramy, umieramy dla Pana” (Rz 14,8)? Bez wątpienia kluczowym wydarzeniem była śmierć i zmartwychwstanie Jezusa. Jeśli Chrystus umarł i żyje dla nas i dla naszego zbawienia, to rodzi w wyzwolonym człowieku poczucie wdzięczności i powinności. Skoro kiedyś żyliśmy dla naszych zachcianek ciała i ducha i potrafiliśmy oddać się całkowicie sprawom, które nie dawały nam wolności, to tym bardziej chcemy całkowicie poświęcić się dla Tego, który wyzwolił nas z panowania grzechu i śmierci - podkreślał pasterz diecezji, żegnając kolegę, z którym był na jednym roku w seminarium, a później pracował w Dzierżoniowie.
Przybliżył też życiorys ks. Stanisława Saryczewa, przypominając m. in. parafie, w których posługiwał. - Wierzymy, że przekazujemy Cię w ręce miłosiernego Boga. Odszedłeś do lepszego domu, w lepszy świat, gdzie już ludzie nie chorują, nie martwią się, nie cierpią, nie umierają. Niech dusza Twoja, uwolniona od schorowanego ciała, dołączy do grona niebieskich przyjaciół Boga. Niech tam odnajdzie Twoich rodziców i bliskich. Dziękujemy Ci za każde dobro, jakie wnosiłeś w życie wiernych powierzonych Twojej duszpasterskiej pieczy. Zgromadzeni na pogrzebowej liturgii dołączamy do tej modlitewnej wdzięczności i z wiarą prosimy miłosiernego Pana niebios, aby wybielił cienie Twojego życia, obdarzył Cię miłosierdziem i dał wieczne szczęśliwe mieszkanie na całą wieczność z Nim - dodał bp Mendyk.
Kondolencje złożyli także inni obecni na pogrzebie duchowni i przedstawiciele laikatu.
Ks. Stanisław Saryczew urodził się 13 listopada 1962 r. w Ząbkowicach Śląskich jako jeden trojga dzieci Wacława i Otylii zd. Kowalska. Ochrzczony został 9 grudnia 1962 w kościele parafialnym pw. św. Anny. Tam też przystąpił do Komunii Świętej w II klasie szkoły podstawowej. W ząbkowickim kościele w 1975 r. przyjął sakrament bierzmowania.
Do Szkoły Podstawowej nr 2 uczęszczał w latach 1969-1977 w Ząbkowicach Śląskich. A w latach 1977-1981 był uczniem Liceum Ogólnokształcącego im. W. Jagiełły w Ząbkowicach Śląskich. W latach 1981-1987 studiował na Papieskim Wydziale we Wrocławiu. W roku 1992 uzyskał tytuł licencjata teologii na PWT we Wrocławiu.
Święcenia diakonatu otrzymał 25 czerwca1986 r. w archikatedrze wrocławskiej we Wrocławiu z rąk ks. bp. Tadeusza Rybaka. Natomiast święcenia prezbiteratu przyjął 23 maja 1987 r. w archikatedrze wrocławskiej z rąk ks. kard. Henryka Gulbinowicza.
Duszpastersko posługiwał w prafiach: pw. Trójcy Świętej w Lubaniu Śląskim (1987-1988), pw. św. Józefa w Świdnicy (1988-1989), pw. św. Jerzego w Dzierżoniowie (1989-1991), pw. św. Józefa w Świeradowie-Zdroju (1991), pw. św. Piotra i Pawła w Zwróconej (1991-1992), pw. Miłosierdzia Bożego w Oławie (1992-1996), pw. św. Maksymiliana M. Kolbego we Wrocławiu (1996), w samodzielnym ośrodku duszpasterskim, a później w parafii w Olbrachcicach Śl. (1996-1999), pw. Niepokalanego Poczęcia NMP w Małowicach (1999-2001), pw. św. Michała w Miliczu (2001-2003), w Bolesławowie (2003-2008), pw. św. Anny w Przyłęku (od 2008 do chwili obecnej). Pełnił też od 2016 r. posługę wicedziekana dekanatu Kamieniec Ząbkowicki i otrzymał godność kanonika EC. Zmarł 7 grudnia 2023 r. w 62. roku życia i 37. roku kapłaństwa.