Modlitwa jedności i pokoju

Tradycyjnie w pierwszą sobotę października do Barda przyjechali członkowie najliczniejszej z grup parafialnych - Żywego Różańca.

Diecezjalna pielgrzymka Żywego Różańca rozpoczęła się od konferencji o. Piotra Wiśniewskiego CSsR, kustosza Sanktuarium Matki Bożej Strażniczki Wiary w Bardzie. Redemptorysta zauważył, że to właśnie wspólnoty różańcowe są najliczniejszymi grupami w parafiach i mają ogromny wpływ na ich scalanie. Tłumaczył, że codzienna modlitwa różańcowa jest nie tylko osobistym aktem pobożności, ale ma także wymiar wspólnotowy. – Modlimy się w imieniu parafii. Nikt z nas nie modli się w pojedynkę. Poprzez swoją codzienną modlitwę różańcową uczestniczysz w życiu Kościoła – przekonywał, zwracając uwagę na pozytywny wpływ modlitwy różańcowej na życie rodzinne i relacje międzyludzkie.

– Jeżeli żona trzyma różaniec w ręku, to nie może nigdy zrobić piekła swojemu mężowi w domu. I na odwrót, jeżeli mąż trzyma różaniec w swojej dłoni, nie może nigdy w swoim domu zrobić piekła swojej żonie – dodał.

Podkreślił także rolę modlitwy w ewangelizacji i dawaniu świadectwa wiary. – Modlitwa przemienia mnie samego, ale również tych, którzy są wokół mnie. Staję się wtedy dla nich znakiem Bożej miłości. Każdy z nas, na wzór bł. Franciszka Ksawerego, może stać się misjonarzem dla innych, dla tych, którzy są w jego domu, którzy są w jego parafii, w diecezji – mówił.

Na koniec zaprosił do adoracji Najświętszego Sakramentu oraz zachęcił do skorzystania z sakramentu pokuty i do przyjęcia Komunii Świętej.

Następnie bp Marek Mendyk przewodniczył Mszy św. Wraz z nim przy ołtarzu stanęło kilkunastu księży, którzy na co dzień towarzyszą członkom Żywego Różańca. W homilii zwrócił uwagę na aktualność Różańca kontekście współczesnych wyzwań, takich jak potrzeba pokoju na świecie oraz umacnianie rodzin. Zauważył, że w obecnej sytuacji geopolitycznej, modlitwa różańcowa nabiera szczególnej wagi, jako narzędzie wołania do Boga o dar pokoju.

– Różaniec ze swej natury jest modlitwą pokoju z racji samego faktu, że polega na kontemplowaniu Chrystusa, który jest Księciem Pokoju i naszym pokojem. Kto przyswaja sobie misterium Chrystusa – a Różaniec właśnie do tego prowadzi – dowiaduje się, na czym polega sekret pokoju, i przyjmuje to jako życiowy projekt. Ponadto mocą swego charakteru medytacyjnego, przez spokojne następowanie po sobie kolejnych „Zdrowaś Maryjo”, Różaniec wywiera na modlącego się kojący wpływ, który usposabia go do przyjmowania i doświadczania w głębi swego jestestwa oraz do szerzenia wokół siebie tego prawdziwego pokoju, który jest szczególnym darem Zmartwychwstałego – tłumaczył.

Bp Mendyk przypomniał, że modlitwa różańcowa zawsze była bliska rodzinom chrześcijańskim i przyczyniała się do ich jedności. Podkreślił, że powrót do wspólnej modlitwy różańcowej może pomóc w przezwyciężeniu problemów, tworząc przestrzeń do prawdziwego spotkania i dialogu w rodzinie. – Różaniec święty, zgodnie z dawną tradycją, jest modlitwą, która szczególnie sprzyja gromadzeniu się rodziny. Podjąć na nowo odmawianie Różańca w rodzinie, znaczy wprowadzić do codziennego życia całkiem inne obrazy, ukazujące misterium, które zbawia. Modlitwa różańcowa za dzieci, a bardziej jeszcze modlitwa z dziećmi, wychowuje je już od najmłodszych lat do tego codziennego momentu modlitewnej przerwy całej rodziny – przekonywał.

Wskazywał, że nawet bez fizycznego różańca w ręku można modlić się, używając palców jednej ręki. Zachęcał do włączania modlitwy różańcowej w codzienne czynności, takie jak spacer, bieganie czy podróż pociągiem. – Aby odkryć moc Różańca, trzeba sięgać po niego z ufnością. Modlitwa na różańcu wyprasza cuda, ale też urzeka swoją prostotą, bo możemy ją odmawiać w różnych sytuacjach – dodał.

Po Eucharystii pielgrzymi wzięli udział w procesji różańcowej w bazylice. – Przyjechaliśmy prosić Matkę Bożą o umocnienie wiary dla wszystkich poszkodowanych przez powódź mieszkańców naszej parafii. Zawierzamy jej także wszystkich tych, którzy otworzyli swoje serca i pomogli nam w ostatnim czasie w duchu przykazania miłości. Niech Bóg wynagrodzi im dobroć – mówi ks. Przemysław Pojasek, proboszcz par. św. Mikołaja w Pszennie.

« 1 »