Świątynie połączone dawniej przez zakon jezuitów znów łączy modlitwa i droga. Pielgrzymi ponownie wyruszą ze Świdnicy do Śmiałowic.
Po raz drugi wierni z diecezji świdnickiej wyruszą w pielgrzymkę ze świdnickiej katedry do kościoła w Śmiałowicach. Inicjatywa „Szlakiem Pani w słońcu” ma na celu nie tylko wymiar duchowy, ale także odkrycie na nowo historycznych powiązań i ukazanie bogactwa lokalnego dziedzictwa.
Wydarzenie odbędzie się w niedzielę 15 czerwca. Rozpoczęcie planowane jest o godzinie 15.00 Koronką do Bożego Miłosierdzia w katedrze świdnickiej. Stamtąd uczestnicy udadzą się na miejsce startu pielgrzymki, znajdujące się przy Hotelu pod Wierzbą. Tam o godz. 16.15 rozpocznie się wspólna wędrówka. W planie są dwa postoje – pierwszy na boisku w Niegoszowie, gdzie pielgrzymi usłyszą słowo zachęty, a drugi przy skrzyżowaniu z drogą do Pankowa, gdzie dołączą kolejni uczestnicy.
Kościół w Śmiałowicach, cel wędrówki, skrywa w swym wnętrzu gotycką figurę Matki Bożej z XV wieku, która przez wieki była przedmiotem lokalnego kultu. – W roku 1683 papież Innocenty XI udzielił śmiałowickiej świątyni przywileju odpustowego. Przybywali tu chorzy i kobiety w ciąży, modląc się o zdrowie i ocalenie – przypomina Lucyna Szpilakowska, autorka książki „Śmiałowickie opowieści”. Odnowiona figura przyciąga dziś uwagę nie tylko historyków sztuki, ale także pielgrzymów spragnionych piękna, ciszy i duchowej refleksji.
Pielgrzymka nieprzypadkowo nosi nazwę „Szlakiem Pani w słońcu”. Łączy ona dwa maryjne sanktuaria – świdnicką katedrę z obrazem Matki Bożej Uzdrowienia Chorych, nazywanej Domina in Sole, i śmiałowicki kościół z Madonną w otoczeniu promieni słonecznych. – To motyw zaczerpnięty z Apokalipsy: Niewiasta obleczona w słońce. Oba wizerunki łączy nie tylko sztuka, ale i duchowość – podkreśla ks. Marcin Gęsikowski, proboszcz katedry, który wcześniej posługiwał w Śmiałowicach.
Organizatorzy zapewniają, że trasa pielgrzymki licząca około 10 kilometrów jest dostępna także dla rodzin z dziećmi i osób z niepełnosprawnościami. Nieodłącznym elementem pielgrzymki będą również osiołki z Akademii Animaloterapii w Lubachowie. – Każdy środek lokomocji jest dobry, by dostać się do Boga – crocsy, wózki, kółka. Najważniejszy jest kierunek – komentuje z uśmiechem pani Małgorzata. Po zakończeniu nabożeństwa uczestnicy będą mogli posilić się przy ognisku, odwiedzić stoiska kulinarne oraz wysłuchać koncertu rapowego ks. Kuby Bartczaka.