Hipokryzja grozi wszystkim

Gość Świdnicki 43/2012

publikacja 25.10.2012 00:15

O wierności, kompromisach i dyskomforcie świątecznych życzeń mówi bp Ignacy Dec.

Hipokryzja grozi wszystkim ks. Roman Tomaszczuk

Ks. Roman Tomaszczuk: Czy kompromis może być ważniejszy od prawdy, ważniejszy od życia?

Bp Ignacy Dec: – Są dziedziny, w których kompromis jest dopuszczalny, a nawet wskazany. Taką dziedziną jest np. sfera polityki czy gospodarki. W sprawach wartości materialnych dopuszczalne są negocjacje, które często kończą się kompromisem. Natomiast niedopuszczalne są kompromisy w sferze zasad moralnych, przykazań Bożych, w sektorze prawa naturalnego. Prawda nie może być negocjowana, zwłaszcza prawda moralna, religijna. Prawda jest dana przez Boga. Jest do odkrywania w Objawieniu i w sumieniu.  

Niektórzy politycy, mieniący się katolikami, nie wiedzą o tym…

– Kościół nie akceptuje poglądów niektórych katolików ze świata polityki, głoszących, iż trzeba strzec dotychczasowej ustawy aborcyjnej w Polsce, która jest kompromisem – i dlatego twierdzą, że jest dobra. Za ks. prof. Bortkiewiczem trzeba przypomnieć, że stosunek Kościoła do obecnej ustawy prawnej dotyczącej aborcji nie jest pozytywny. Kompromisowy charakter ustawy był i jest traktowany jako rozwiązanie czasowe i przejściowe – zgodnie z tym, jak uczył nas Jan Paweł II w „Evangelium vitae”, że ustawowy kompromis może być częścią strategii prawnej w sytuacji, gdy niemożliwe jest w danej chwili osiągnięcie w pełni sprawiedliwego ustawodawstwa, chroniącego życie ludzkie bez żadnych wyjątków. Nie zwalnia to uczciwych polityków z powinności dążenia do uchwalenia prawa lepiej chroniącego życie ludzkie. I o to chodziło w przypadku projektu zmiany ustawy aborcyjnej autorstwa Solidarnej Polski.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.