Mają szczęście

xrt

publikacja 31.10.2012 13:49

Homilia wygłoszona przez bp. Andrzeja Siemieniewskiego stała się syntetycznym przypomnieniem sensu Roku Wiary.

Mają szczęście Bp Andrzej Siemieniewski przewodniczył rekolekcjom seminaryjnym roman tomaszczuk/gn

Od 27 do 31 października alumni Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Świdnickiej przeżywali doroczne rekolekcje na początku roku akademickiego. Tym razem drogami nawrócenia prowadził ich znakomity przewodnik duchowy: bp Andrzej Siemieniewski, biskup pomocniczy archidiecezji wrocławskiej, długoletni ojciec duchowny tamtejszego seminarium oraz wytrawny teolog duchowości. Rekolekcje dla alumnów były dopełnieniem dzieła rekolekcji, jakie w tym roku biskup głosił kapłanom diecezji świdnickiej.

Rekolekcje zakończyły się Mszą św., której przewodniczył bp Ignacy Dec. Homilię jednak wygłosił rekolekcjonista. W swoim słowie biskup zachęcał do tego, by dziękować Bogu za to, że spełnia on modlitwy zanoszone przez wiernych, by posłał robotników na żniwo swoje, a przypominając motyw obecności Kościoła modlącego się ze wspólnotą seminaryjną, mówił:

Msza bowiem rzeczywiście była połączona z obrzędem tzw. kandydatury oraz nałożenia tunik. Pierwszy obrzęd dotyczy akolitów (rok piąty studiów w seminarium) i jest oficjalnym potwierdzeniem, że alumni rozpoczynają bezpośrednie przygotowanie do przyjęcia święceń diakonatu i prezbiteratu. Drugi obrzęd jest zwyczajem wprowadzonym przez kard. Gulbinowicza, kiedy na początku lat dziewięćdziesiątych XX wieku otwierał on annus propedeuticus w Henrykowie. Przyjęcie tunik stało się pierwszym znakiem przynależności alumnów pierwszego roku do wspólnoty seminaryjnej. Oba wydarzenia są zdaniem bp. Siemieniewskiego powodem do radości Kościoła:

Co ciekawe, kaznodzieja podkreślił, że bardzo cennym znakiem dla wyróżnionych alumnów jest fakt trwania Roku Wiary, kiedy to Kościół zachęca do odnowienia fundamentów swego posłannictwa, a wierni są wezwani do szczególnego namysłu nad treścią i celem swego życia w Bogu. Biskup odwołał się także do zakończonego właśnie w tych dniach synodu i wskazał, że jest on praktycznym wyrazem poszukiwań, w jaki to sposób wiara ma być dzisiaj przez katolików wyrażana.

Na zakończenie przekonywał, cytując Benedykta XVI, że Katechizm Kościoła Katolickiego jest doskonałym przewodnikiem w Roku Wiary. Jest bowiem nie tyle zapisem suchych formuł doktrynalnych, co odpowiedzią na pytanie, w jaki sposób budować relację z Bogiem, którego najpierw trzeba poznać (komentarz do Credo), potem należy spotkać w darze łaski (liturgia i sakramenty), następnie doświadczenie więzi domaga się praktykowania wiary (moralność przykazań), a praktykowanie staje się możliwe wyłącznie dzięki osobistej modlitwie (o czym mówi czwarta część katechizmu). – Bo tylko tam, gdzie się modlimy, możemy spodziewać się owoców modlitwy – podsumował biskup, wskazując na brać klerycką.