Przesłanie Pasterza

xrt

publikacja 26.12.2012 07:43

Bp Ignacy Dec przewodniczył w katedrze głównym celebracjom liturgicznym z racji Uroczystości Narodzenia Pańskiego.

Przesłanie Pasterza Biskup Ignacy Dec podczas liturgii katedralnej dodawał otuchy wiernym narażonym na laicką arogancję ks. roman tomaszczuk/gn

Po wigilii spędzonej w gronie najbliższych osób i współpracowników bp Ignacy Dec, o północy, przewodniczył Mszy św. pasterskiej. W homilii wygłoszonej do wiernych tłumnie przybyłych na modlitwę hierarcha zauważył najpierw, że narodzenie Syna Bożego na ziemi miało uzdrowić ludzkość ze znieczulicy, z braku miłości. – Jezus przyszedł nas zmieniać w lepszych ludzi, przyszedł nas oczyścić z grzechów i zaprosić na wieczność do nieba – mówił. – Jako pierwsi błogosławionej przemiany od Jezusa doznali betlejemscy pasterze. W ciemnościach nocy Bożego Narodzenia, które symbolizują ciemność ludzkich niegodziwości, zajaśniała dla nich chwała Pańska i przemieniła ich w nowych ludzi, w przyjaciół Jezusa.

Biskup pytał też o współczesność. W odpowiedzi zauważył gorzko: – Wczoraj, w wigilię w Syrii, niedaleko miejsca narodzin Jezusa, zginęło kilkadziesiąt osób. W krajach arabskich giną chrześcijanie. Jest ich tam coraz mniej. W Europie uchwalane są prawa sprzeczne z Bożym prawem, kierowane są ciosy w najstarszą instytucję świata, jaką jest rodzina, zabija się ludzi najsłabszych, bezbronnych: przed urodzeniem i u kresu życia. Bogaci uciskają biednych. Manipuluje się słowem. Zaczyna się nazywać to, co dotąd było dobrem – złem, a to, co było traktowane za zło, nazywa się dobrem – punktował.

Czy taki świat potrzebuje Boga? – Świat trzeba zmienić na lepszy. Nie dokonana się tego ani przez wojnę, ani przez rewolucję, ani przez wybory. Świat może stać się inny, lepszy, gdy powróci do Boga. „Gdzie jest Bóg, tam jest przyszłość – mawia dzisiejszy następca św. Piotra – dawał receptę na cywilizację śmierci.

Natomiast podczas uroczystej Sumy, 25 grudnia, biskup najpierw ostro skrytykował laickie nurty niszczące religię, a następnie wykazał, że ideologie walczące z Bogiem są przyczyną pogardy wobec człowieka. 

Chrześcijanie mogą się obronić przed zeświecczeniem, a co za tym idzie utratą autentycznej perspektywy życia: nieba. – Na szczęście nie wszyscy odrzucili Słowo, które stało się ciałem. Byli i są tacy, którzy Je przyjęli i przyjmują i otrzymują za to szczególną godność, godność dzieci Bożych – podsumowywał.