Bezlitosny żywioł

ks. Roman Tomaszczuk

|

Gość Świdnicki 27/2013

publikacja 04.07.2013 00:15

Jak tylko opadła woda, ze wsparciem duchowym, z wyrazami solidarności oraz pierwszą pomocą pospieszył bp Ignacy Dec.

Biskup świdnicki z wizytą u poszkodowanych mieszkańców Zebrzydowa Biskup świdnicki z wizytą u poszkodowanych mieszkańców Zebrzydowa
ks. Roman Tomaszczuk /GN

Takiej wysokiej wody na niewielkich rzeczkach przepływających przez Strzelce Świdnickie czy Krzyżową nie było od 1964 r. Wtedy to, tak samo jak 25 czerwca tego roku wielka woda bezlitośnie zalała ponad 150 gospodarstw w gminie wiejskiej Świdnica i w gminie Marcinowice. – Stan rzeki podnosił się z godziny na godzinę, ale kiedy przyszła powódź, wszystko działo się bardzo szybko – opowiadali 26 czerwca mieszkańcy Strzelec Świdnickich. – Tyle, ile zdołaliśmy wynieść na piętro, tyle udało się uratować. Jednak walka z wodą, która przelewa się przez parapet albo wytryskuje z podłogi i ścian, jest z góry skazana na porażkę, bo niewiele można zrobić – dodawali. Biskup Ignacy Dec i ks. Radosław Kisiel, dyrektor diecezjalnej Caritas, odwiedzili oprócz Strzelec także Zebrzydów i Wiry.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.