Jednak normalni

Gość Świdnicki 29/2013

publikacja 18.07.2013 00:15

Jacek z Pieszyc, Marcel i Kamil z Kluczborka, Wojtek z Dzierżoniowa, Patryk z Jedliny-Zdroju, Paweł z Miękini – pomagają elżbietankom z Wlenia.

 Tegoroczna ekipa korzystająca z możliwości pracy i odpoczynku we Wleniu Tegoroczna ekipa korzystająca z możliwości pracy i odpoczynku we Wleniu
ks. Roman Tomaszczuk /GN

To już sprawdzona formuła: zamiast siedzieć w zakładzie i czekać na oficjalne rozpoczęcie urlopów, wychowankowie i wychowawcy aangażują się w pomoc harcerstwu, a od roku także siostrom prowadzącym we Wleniu Ośrodek Rehabilitacyjno-Opiekuńczy. – To nasza czwarta wizyta u sióstr – mówi Wojciech Frankowicz, dyrektor szkoły przy Zakładzie Poprawczym i Schronisku dla Nieletnich w Świdnicy. Wspomina też bożonarodzeniowe i feryjne odwiedziny związane już nie tyle z pracą, ile z wypoczynkiem i relaksem u gościnnych sióstr elżbietanek. – W lipcu ubiegłego roku pracowaliśmy przy remoncie obiektu należącego do sióstr, w tym roku porządkujemy ogród i naprawiamy mur – zaznacza Grzegorz Zając, poprawczakowy kierownik warsztatów, w których wychowankowie przyuczają się do zawodu ślusarza, stolarza czy budowlańca.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.