Historia to nie tylko generałowie czy wielkie bitwy. Szlak zapomnianych cmentarzy to szlak refleksji, zadumy, ekumenizmu i przede wszystkim historii zwykłych ludzi.
Pierwsze prace porządkowe na opuszczonych nekropoliach przeprowadzono w październiku. W przyszłym roku miejsca te stworzą wspólną trasę
Mirosław Jarosz /GN
To właśnie oni: młynarze, szewcy, tkacze, kamieniarze, zegarmistrze, którzy żyli tu przed laty i – tak jak my dziś – kształtowali i kochali tę ziemię. Gmina Walim na zasadzie opieki przekazała Fundacji na rzecz Europejskiego Dziedzictwa Kultury „Świat, którego już nie ma” 6 miejsc, w których znajdowały się dawne ewangelickie nekropolie. Projekt zakłada oczyszczenie terenu i odnalezienie tablic nagrobnych, aby przywrócić tożsamość ludzi tam pochowanych.
Wydobywanie z głębin
– Jesteśmy otwarci na ten pomysł – zapewnia Marcin Szewczak, odpowiedzialny za promocję w Gminie Walim. – Ze względu na charakter obiektów na pewno nie będzie to szlak typowo turystyczny. Na razie ostateczny kształt tego przedsięwzięcia jest w fazie uzgodnień. Myślę jednak, że w przyszłym roku ostatecznie go zrealizujemy i tym samym Gmina Walim stanie się dobrym przykładem dla innych samorządów.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.