Najczęściej z makaronu

ks. Roman Tomaszczuk

|

Gość Świdnicki 02/2014

publikacja 09.01.2014 00:00

Ale nie tylko: modelina, drewno, plastelina, masa papierowa, brystol – nadaje się wszystko, co jest pod ręką.

Renata Borek z jedną z wyróżnionych prac Renata Borek z jedną z wyróżnionych prac
Zdjęcia ks. Roman Tomaszczuk /GN

Jednak nie to jest najważniejsze – zapewnia Renata Borek, organizatorka Międzyszkolnego Konkursu Szopek Bożonarodzeniowych, katechetka SP nr 6 w Świdnicy. – Ideą konkursu przygotowanego z racji Orszaku Trzech Króli, który po raz drugi przeszedł ulicami miasta, jest zaproszenie rodziców do tego, by byli ze swoimi dziećmi. Dajemy okazję, żeby razem coś zrobić. Bo szopka miała być nie tyle dziełem dziecka na zajęciach ze sztuki, ile wspólną przygodą i okazją do opowiedzenia rodzinnych historii, tradycji i zwyczajów bożonarodzeniowych – wylicza. Do konkursu przystąpiło kilka szkół z terenu miasta.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.