Ku czci Boga w świdnickiej katedrze

xrt

publikacja 30.01.2014 22:26

To nie jest przypadek, że ołtarz Zaśnięcia NMP jest tak łudząco podobny do sławnego dzieła Wita Stwosza.

Ku czci Boga w świdnickiej katedrze Tylko przez kilka dni w roku ołtarz jest oświetlony przez promienie słońca padające pod niezwykłym kątem ks. Roman Tomaszczuk /GN

Jak dowodzi Sobiesław Nowotny w przewodniku po katedrze, świdniccy mieszczanie mieli swój udział w powstaniu ołtarza w kościele Mariackim w Krakowie, dlatego "nie dziwi, że ambicją świdnickich bogatych mieszczan było posiadanie podobnego dzieła, przynajmniej przypominającego krakowskie, skoro już nie dorównujące mu splendorem i wielkością" – napisał. 

Świdnicki ołtarz został ufundowany przez proboszcza, Stanisława Bernwalda. Jeżeli Wit Stwosz w drodze z Krakowa do Norymbergi w 1489 r. odwiedził Świdnicę, mógł wówczas udzielić wskazówek potrzebnych do wykonania takiego dzieła bądź też polecić ucznia, który mógłby się podjąć wykonania ołtarza. Tak czy inaczej sposób wykonania dzieła i jego podobieństwo do krakowskiego arcydzieła wskazuje jednoznacznie na autora z bliskiego kręgu Wita Stwosza. 

Ołtarz powstał w roku odkrycia Ameryki - 1492. W głównej scenie Maryję otacza dwunastu apostołów, w górnej części grupy rzeźbiarskiej Trójca Przenajświętsza koronuje Maryję na Królową. W dolnej części, w tzw. predelli, znajdują się popiersia trzech świętych kobiet: św. Jadwigi Śląskiej, św. Elżbiety  Węgierskiej i św. Heleny. 

Natomiast na skrzydłach pentaptyku widnieją malarskie sceny z życia Chrystusa Pana oraz wizerunki świętych: Liboriusza i Erazma, Sebastiana i Rocha, Machariusza i Jodoka, Antoniego Pustelnika i Onufrego.

Ciekawostki: protestanci zajmujący kościół w XVI w. nie tylko nie zniszczyli ołtarza, ale poddali go konserwacji; w XIX w. ołtarz był eksponowany w kościele pw. Świętego Krzyża we Wrocławiu, gdzie trafił także po II wojnie światowej; jest to jedyny ołtarz który przetrwał wielką barokizację wnętrza dokonaną przez jezuitów w XVII w. Jeszcze w XIX w. posiadał nadstawę z figurami patronów kościoła.

Niedawno, po trzech latach renowacji, ołtarz wrócił na swoje miejsce i zachwyca swoim wyglądem. O rozmiarze prac renowacyjnych może świadczyć fakt, że konserwatorzy tylko przy figurze św. Heleny zrekonstruowali aż 500 elementów.