Oswojone dziki na Franciszkańskiej - już maskotka

xrt

publikacja 26.04.2014 18:06

Sympatyczna rzeźba stanęła obok Biblioteki Miejskiej, stąd pewnie jej bohaterowie czytają, chłepczą atrament i bawią się kałamażem.

Oswojone dziki na Franciszkańskiej - już maskotka Dzieci mają sporo pomysłów na wykorzystanie dzików do niecodziennych zadań ks. Roman Tomaszczuk /GN

W tempie naprawdę błyskawicznym gromada dzików z placu przy ul Franciszkańskiej w Świdnicy, stała się mekką dla rodziców z maluchami. Ogromna rzeźba odyńca z warchlakami budzi ciekawość i zainteresowanie, jednak odwiedzający to miejsce mieszkańcy bardzo często nie mają pojęcia, jaka jest geneza tej rzeźby. 

Skąd pomysł na dziki? Dzik jest w herbie miasta i dlatego traktowany jest jako symbol Świdnicy. Gromada dzików wraz ze skrzynią pamięci trafiła zgodnie z wolą mieszkańców na skwer przy ul. Franciszkańskiej, który niedawno został zrewitalizowany.

Rzeźba została odlana z brązu i jest pokaźnych rozmiarów 160 x 406 cm. Największy - dorosły dzik - będzie miał prawie 102 cm wysokości.

Dziki to pomysł Aleksandra Mazija, który został zgłoszony w ramach konsultacji społecznych "Giełda Pomysłów". Autorem rzeźby jest  wrocławski artysta Grzegorz Łagowski.