Orędownik miłosierdzia pomógł

Mirosław Jarosz

|

Gość Świdnicki 18/2014

publikacja 01.05.2014 00:00

Tuż po kanonizacji Jana Pawła II w kościołach pod jego wezwaniem odbyły się pierwsze Msze dziękczynne. Dla mieszkańców Bartnicy było to wydarzenie szczególnie ważne.

 Wierni z Bartnicy są bardzo szczęśliwi z powodu powstania kościoła pw. Miłosierdzia Bożego i św. Jana Pawła II. Od lewej Zygmunt Burek, Izabela Kaptuła, ks. Tadeusz Duda i Anna Schiller Wierni z Bartnicy są bardzo szczęśliwi z powodu powstania kościoła pw. Miłosierdzia Bożego i św. Jana Pawła II. Od lewej Zygmunt Burek, Izabela Kaptuła, ks. Tadeusz Duda i Anna Schiller
Mirosław Jarosz /GN

Pierwsza myśl o budowie w parafii nowego kościoła przyszła ks. Tadeuszowi Dudzie w trakcie modlitwy przed obrazem Jezusa Miłosiernego podczas jego diecezjalnej peregrynacji w 2008 r. Wcześniej wierni ze wsi Bartnica, która leży na terenie parafii Świerki, spotykali się na niedzielnych Mszach św. – najpierw w prywatnym mieszkaniu, później w holu nieczynnego dworca stacji kolejowej. Jednak, mówiąc delikatnie, warunki tam panujące nie sprzyjały uczcie eucharystycznej.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.