Bardzo potrzebni

ks. Roman Tomaszczuk

|

Gość Świdnicki 21/2014

publikacja 22.05.2014 00:00

Świeccy misjonarze Liliana i Leszek Sobótkowie z Kudowy-Zdroju napisali list z Kabwe w Zambii.

Małżonkowie w dniu swego misyjnego posłania Małżonkowie w dniu swego misyjnego posłania
Ks. Roman Tomaszczuk /GN

Sobótkowie mają już za sobą kilkuletni pobyt na misjach afrykańskich. Zanim pod wpływem Bożego wezwania wyruszyli w świat, angażowali się w Ruch Światło–Życie i to on ich uformował w otwartości na wolę Bożą. Kiedy większość ludzi myśli raczej o spokojnej emeryturze, oni rozpoczęli nowy etap życia.

Małżonkowie u sióstr

Od 8 grudnia 2013 r. przebywają w misji u polskich Sióstr Misjonarek Świętej Rodziny w Kabwe. „Zostaliśmy bardzo życzliwie i ciepło przyjęci przez siostrę przełożoną Ascelinę i s. Annę” – relacjonuje Liliana. „Otrzymaliśmy pokoik z łazienką tuż pod bokiem Pana Jezusa, niedaleko kaplicy. Ośrodek misyjny jest położony niemalże w centrum miasta i posiada piękne, bardzo po europejsku zadbane zabudowania i ogrody” – pisze w liście do s. Magdaleny z Referatu Misyjnego świdnickiej kurii.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.