Jeszcze jest szansa na uliczny teatr

xrt

publikacja 06.07.2014 10:36

Setki osób biorą udział w przedstawieniach. Prawdopodobnie wiele z nich nie weszłoby do teatru, ale nie mają kłopotu, żeby przystanąć na ulicy.

Jeszcze jest szansa na uliczny teatr Happening "Under Construction" ks. Roman Tomaszczuk /Foto Gość

Drugi dzień teatru na ulicy. Dzieci już polubiły swoją ratuszową strefę. Przejęły się też skutkami lenistwa. Wystarczyło, że obejrzały spektakl Teatru "Bajka" pt. "Trzy świnki". To historia trzech małych różowych bohaterek, które na własnej  skórze przekonały się, czym kończy się lenistwo. Przedstawienie zrealizowane zostało w klasycznej konwencji bajki. Trzy świnki – to lalki a’la bunraku-ningyō, przypominające pluszowe zabawki z dziecięcej półki.

Dzieciom też przypadł do gustu spektakl Teatru "Cocktail", stworzonego przez Irinę Afanasjewą, absolwentkę Szkoły Estrady i Cyrku w Kijowie, która od ponad 15 lat mieszka i pracuje w Polsce. "Kominiarczyk" opiera się na sekwencji kilkunastu zdarzeń, pełnych ciepłego humoru i poezji, przedstawionych z wykorzystaniem pantomimy i form cyrkowo-tanecznych. 

Bardziej wytrawnym widzom Scena Studyjna "Mimodrom" zaproponowała "Podpatrzenia i zmyślenia". To pokaz w formie klasycznych etiud pantomimicznych, dających widzom możliwość przyjrzenia się samym sobie w krzywym zwierciadle sztuki. I tak odwieczne rozważania nad kondycją człowieka, poszukiwaniem własnej tożsamości i swojego miejsca na ziemi, nad sensem istnienia i potrzebą znalezienia "drugiej połowy" stały się również udziałem widzów.

Bardzo mocne w swoim przekazie było przedstawienie "Alicja w Krainie Czarów?” grupy "Zielony Kot", złożonej z uczestników projektu "Alchemia Teatralna". Przedstawienie reżyserowała świdniczanka Karolina Kosior. Dobrze, że było ono dla widzów powyżej 15. roku życia.

A co na koniec popołudnia i wieczoru pełnych wrażeń? Sztuka podniebna. Zespół aktorek-akrobatek pod nazwą "Strefa Srebrnej Góry" zaprosił na pokaz, który w sposób jednoznaczny napiętnował mechanizmy działające we współczesnym społeczeństwie, poddanym inżynierii społecznej mającej na celu "hodowanie" idealnych ludzi: uczestników wyścigu szczurów, plastycznych w rękach swoich panów, ograniczonych do konsumpcjonizmu i otwartych na globalizację. "Under Construction” to happening inscenizowany, polegający na konstruowaniu spektaklu na ulicy w obrębie przestrzeni wyznaczonej przez instalacje konieczne do wykonania powietrznych sztuk cyrkowych (galeria).

6 lipca ostatni dzień festiwalowy. W programie: 16.00–19.00 – "Ale Heca" – strefa zabawy - rynek, wieża Ratuszowa; 17.00 – "Pokój" – Teatr Snów – rynek; 18.00 –  "Jedna kultura – 4 elementy" – performance – rynek; 19.00 – "Bardzo dziwna bajka" – Teatr "Pinezka" – rynek, wieża Ratuszowa; 20.15 – "To moja Marylin Monroe" – monodram Eweliny Niewiadomskiej – sala teatralna, rynek; 21.30 – "In blue" – Teatr AKT - rynek.