Służby na wysokości

Mirosław Jarosz

publikacja 05.10.2014 16:57

Od 7 lat na przełomie września i października 22. Karpacki Batalion Piechoty Górskiej z Kłodzka, przy wsparciu żołnierzy instruktorów z pododdziałów, organizuje największe w Polsce szkolenie wysokościowe dla służb mundurowych.

W opuszczonym kamieniołomie w Głuszycy ćwiczono techniki linowe W opuszczonym kamieniołomie w Głuszycy ćwiczono techniki linowe
Mirosław Jarosz /Foto Gość

W tym roku wśród zaproszonych jednostek znaleźli się: funkcjonariusze ABW, Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej z Chełma, funkcjonariusze SPAT z Rzeszowa, WOPR z Wrocławia, BOR z Warszawy, jednostki ze Szczytna, Zespołu Działań Specjalnych Sił Powietrznych z Powidza oraz żołnierze z jednostek 21. Brygady Strzelców Podhalańskich z Rzeszowa. W sumie ćwiczyło ok. 100 osób.

– Naszym celem, oprócz doskonalenia technik wysokościowych, jest zintegrowanie wszystkich służb, które biorą udział w szkoleniu – wyjaśnia mł. chor. Maciej Kubik z 22. Karpackiego Batalionu Piechoty Górskiej w Kłodzku. – Chodzi o to, byśmy w razie sytuacji kryzysowej umieli ze sobą współdziałać i wspólnym językiem rozmawiać.

W pierwszym dniu szkolenie rozpoczęło się na Twierdzy Kłodzkiej. Żołnierze i funkcjonariusze ćwiczyli techniki linowe na zabytkowej budowli militarnej w samym centrum miasta. Uczestnicy zmagali się z wieloma zagadnieniami, w których wykorzystywane były różne techniki. Mieszkańcy Kłodzka mogli zobaczyć między innymi zjazd po linie z przepięciem czy jumarowanie, czyli pionowe wchodzenie po linie z wykorzystaniem przyrządów asekuracyjnych. Niewątpliwie najbardziej widowiskowa była kolejka tyrolska, którą rozciągnięto na długości ok. 130 m, od tarasu widokowego Twierdzy Kłodzkiej do Ratusza Miejskiego, ponad Starówką.

Przez kolejne 4 dni uczestnicy szkolenia ćwiczyli na wiadukcie w Srebrnej Górze, w sztolni w Szklarach, na wodospadzie „Wilczki” w Międzygórzu oraz w opuszczonym kamieniołomie w Głuszycy.