W Bolesławowie do niedawna nie było nawet parafii, a jedynie samodzielny ośrodek duszpasterski w ramach parafii w Stroniu Śląskim. 4 lata temu wspólnotą w Bolesławowie zaczął opiekować się ks. Krzysztof Kauf. Zachęcony przez mieszkańców podjął starania o utworzenie samodzielnej parafii. Ustanowiono ją 3 lata temu. 


Setki lat tradycji


To powrót do pięknej historii tej miejscowości. Bolesławów do 1946 r. był nie tylko samodzielną parafią, ale także miastem. Wyrosło ono setki lat temu dzięki górnikom wydobywającym rudy metali. W 1675 r. górnicy postawili na miejscu drewnianego piękny kościół murowany, poświęcając go św. Józefowi. W 1710 r. w ołtarzu głównym stanęła figura patrona, która znajduje się tam do dziś. – Z tego, co widać po starych sztandarach i chorągwiach, kult św. Józefa był tu bardzo żywy – tłumaczy proboszcz, ks. Krzysztof Kauf. – Obecnie ten kult się odradza. Nie tylko wśród tutejszych mieszkańców, ale i ludzi, którzy przyjeżdżają niemal z całego kraju, szukając w tych górach ciszy i spokoju. Coraz chętniej pojawiają się także grupy, które w naszej miejscowości odbywają rekolekcje.
Nabożeństwo do św. Józefa jest w kościele odprawiane w każdy wtorek przed Mszą świętą. Zawierzana jest parafia, jej rodziny i wszyscy, którzy tu przyjeżdżają odpoczywać. Niewątpliwie ustanowienie sanktuarium wzmoże kult Opiekuna Rodzin. Już tworzy się Bractwo św. Józefa. 


Jego pierwsze przesłanie


Uroczystości przewodniczył bp Ignacy Dec. W homilii nakreślił istotę postawy św. Józefa, która powinna być dla nas przykładem. – Święty Józef miał własne plany na życie z Maryją. Bóg wskazał mu jednak inną drogę i św. Józef umarł dla swoich planów i zamiarów – tłumaczył biskup. – Przezwyciężył miłość do samego siebie i otworzył się na to, czego oczekuje od niego Bóg, na Jego plan. Od momentu, kiedy umarł dla siebie, narodził się dla Jezusa i Maryi. Całe życie potrafił przeżyć w postawie daru dla drugich. 
Biskup wskazał, że każdy z nas może przyjąć taką postawę. – To jest pierwsze przesłanie św. Józefa – tłumaczył hierarcha. – Potrafić umierać dla siebie, dla swojego egoizmu, dla miłości własnej, nawet dla swoich planów. Jak szczęśliwe byłyby nasze rodziny, gdyby było w nich więcej umierania dla siebie i mniej egoizmu. 
Zwrócił również uwagę, że w dobie niszczenia rodziny przez ideologię gender i przez inne zabiegi nieprzyjaciół Kościoła musimy szukać w niebie wspomożycieli. – Jest nim św. Józef jako głowa Świętej Rodziny – przekonywał pasterz diecezji. – Chcemy go prosić, by umacniał nasze rodziny, by były Bogiem silne, by były domowym Kościołem. 


Z dekretu o ustanowieniu sanktuarium


W adhortacji apostolskiej „Redemptoris custos” Jana Pawła II czytamy: „Pokładając ufność w przemożnym wstawiennictwie św. Józefa, Kościół widzi w nim również
wspaniały wzór nie tylko dla poszczególnych stanów życia, ale dla całej chrześcijańskiej wspólnoty, niezależnie od warunków życia i zadań, jakie w niej pełni każdy z wiernych”.
Niech św. Józef stanie się dla wszystkich szczególnym nauczycielem uczestnictwa w mesjańskiej misji Chrystusa, która jest w Kościele udziałem każdego i wszystkich: małżonków i rodziców, ludzi żyjących z pracy rąk czy też jakiejkolwiek innej pracy, osób powołanych do życia kontemplacyjnego i do apostolstwa. Wstawiennictwo i przykład św. Józefa są szczególnie drogie i bliskie dla duszpasterza i wiernych parafii św. Józefa Oblubieńca NMP w Bolesławowie. Od wielu lat w parafii rozwija się żywy kult opiekuna Kościoła i rodzin. Mając na względzie potrzeby duchowe wszystkich pielgrzymujących do św. Józefa Oblubieńca i Jego wizerunku, a także prośbę miejscowego proboszcza (…), niniejszym dekretem ustanawiam sanktuarium św. Józefa Opiekuna Rodzin w kościele parafialnym pw. św. Józefa Oblubieńca NMP w Bolesławowie. bp Ignacy Dec