Prawda katyńska i prawda smoleńska

xrt

publikacja 16.04.2015 15:40

W tym roku w Świdnicy połączono Dzień Sapera ze wspomnieniem rocznicy katyńskiej.

Prawda katyńska i prawda smoleńska Harcmistrz Piotra Pamuła poprowadził świdnickie obchody ku czci saperów i pomordowanych przez Sowietów ks. Roman Tomaszczuk /Foto Gość

Świdnickie uroczystości związane z 75 rocznicą zbrodni katyńskiej rozpoczęły się od wspomnienia saperów, których jednostka stacjonowała swego czasu w mieście. 

W przemarszu od pomnika saperów do pomnika katyńskiego udział wzięli m.in. Wojskowa Orkiestra Dęta oraz Kompania Honorowa Wojska Polskiego, poczty sztandarowe organizacji kombatanckich, przedstawiciele Kościoła katolickiego (z bp. Adamem Bałabuchem na czele) i Kościoła ewangelicko-augsburskiego (z bp. Waldemarem Pytlem), posłowie na Sejm i samorządowcy.

Na Placu św. Małgorzaty, gdzie rośnie dąb katyński (jeden z czterech w mieście), hm. Piotra Pamuła poprowadził apel ku czci zamordowanych. We wstępie przypomniał okoliczności mordu na polskich oficerach i intelektualistach. Cytował ks. Zdzisława Peszkowskiego: "Ciągle jeszcze sprawa katyńska jest próbą sumień. Dramat Katynia domaga się od nas klarownej, autentycznej prawdy, nie zamazać jej, poznać do samego dna, pamiętać - oto nasze zadanie" – uzasadniał sens uroczystości. 

Do tych słów odwołał się także bp Adam Bałabuch, gdy mówił, że do sprawy Katynia, sprzed 75-laty trzeba dodać sprawę tragedii smoleńskiej. – Tak jak tamten dramat czekał na historyczną sprawiedliwość i uznanie prawdy o nim, tak i katastrofa prezydenckiego Tupolewa, musi wreszcie zostać wyjaśniona, by zadośćuczynić prawdzie – mówił.

Natomiast Beata Moskal-Słaniewska, prezydent Świdnicy, zwróciła się z apelem do młodzieży, by chciała pamiętać o tym, co wydarzyło się w Katyniu i innych miejscach kaźni na polskich intelektualistach. Wspominała też o tym, w jaki sposób Katyń był zakłamywany przez polskich komunistów.

W sposób szczególny zebrani wsłuchali się w głos Teresy Gwary, córki kapitana Tadeusza Macieja Chołocińskiego, którego dąb pamięci rośnie na Placu św. Małgorzaty. Teresa Gwara, honorowy gość uroczystości, mówiła o sensie i genezie obchodów katyńskich. 

Apel poległych poprowadził porucznik Przemysław Szturm a salwę honorową dowódca kompanii honorowej Garnizony Wrocław, kapitan Michał Michlewicz. – Święty  Jan Paweł II mówił do młodych: "Wy macie przenieść ku przyszłości to całe olbrzymie doświadczenie dziejów, któremu na imię „Polska”.  Tego trudu się nie lękajcie." – cytował we wprowadzeniu do tego punktu programu hm. Piotr Pamuła. – Polska potrzebuje pamięci – aby pielęgnować tożsamość, którą przekazali nam nasi ojcowie i dziadowie, a do której każde pokolenie wnosi swój niepowtarzalny i bezcenny wkład. 

Obchody uświetnił swoim występem chór III LO w Świdnicy, "Pryma voce" oraz młodzież z Młodzieżowego Domu Kultury w Świdnicy (wystąpili – piosenkę "Szara Piechota" śpiewała Estera Ofiara, wiersz "Mord" Waldemara Kani recytował Jakub Kleina, po nim piosenkę "O mój rozmarynie" śpiewał Kacper Sowa a Estera Ofiara deklamowała wiersz "Rejestr Katynia" autorstwa Jana Olechowskiego, na koniec "Dziś idę walczyć mamo" śpiewał zespół "Luźny Skład").