Biało-czerwone paciorki - znak modlitwy za Polskę

xrt

publikacja 03.05.2015 10:44

"Kto myśli, że stanie się doskonały o własnych siłach, że osiągnie sukces duchowy bez Chrystusa, ten jest w wielkim błędzie. Wszelkie dobro w naszym życiu rodzi się za sprawą Pana Boga, który działa w nas przez Chrystusa w Duchu Świętym" - napisał bp Ignacy w liście do swych diecezjan.

Biało-czerwone paciorki - znak modlitwy za Polskę Różaniec jest ulubioną modlitwą bp. Ignacego ks. Roman Tomaszczuk /Foto Gość

Specjalny list nt. odnowy Krucjaty Różańcowej za Ojczyznę jest odczytywany z ambon diecezji świdnickiej. Jego autorem jest bp Ignacy Dec, który w pierwszej części listu przypomina prawdy wynikające z czytań mszalnych V niedzieli wielkanocnej. "Pełnienie dobra, z motywów religijnych, wypełnianie przykazań, na czele z przykazaniem miłości, jest widzialnym znakiem i owocem naszego trwania w Chrystusie" – zauważa w kontekście przypowieści o krzewie winnym. 

Odwołując się do wydarzeń historycznych, bp Ignacy przypomina, że Konstytucja 3 Maja była próbą ratowania chylącej się ku upadkowi I Rzeczypospolitej. "Patriotyczna część naszych parlamentarzystów chciała ratować tonącą Rzeczpospolitą. Udało się uchwalić wspaniałą Ustawę, ale jak wiemy, nie udało się obronić niepodległości upadającego państwa. Wkrótce nastąpił drugi i trzeci rozbiór Polski. Polska znikła na ponad 120 lat z mapy Europy".

Dalej biskup wiąże Jasną Górę z Fatimą: "Za dwa lata będziemy obchodzić trzechsetną rocznicę koronacji Jasnogórskiego Wizerunku i zarazem setną rocznicę objawień Matki Bożej w Fatimie. W naszej diecezji przygotowujemy się do tego ważnego wydarzenia przez peregrynację figury Matki Bożej Fatimskiej" i przekonuje, że w chwilach zagrożeń Maryja zawsze daje ludziom do ręki różaniec. "Wielkie krucjaty różańcowe miały miejsce zwłaszcza w XVI i w XVII wieku, gdy Europa była zagrożona przez wyznawców Mahometa. Kościół jest przekonany, że zwycięstwo odniesione pod Lepanto w roku 1571 i pod Wiedniem w roku 1683 zawdzięczamy wstawiennictwu Maryi, za sprawą modlitwy różańcowej".

Dla bp. Ignacego jest jasne, że w dobie toczącej się w Polsce walki ideologicznej z prawem naturalnym i objawionym trzeba ponowić różańcową krucjatę w intencji ojczyzny. Cytuje przy tym ks. Henryka Zielińskiego: "To nie Kościół zdecydował o graniu w kampanii wyborczej sporem wokół in vitro, tabletki wczesnoporonnej, związków partnerskich czy ratyfikacji genderowej konwencji. Jest to efekt cynizmu szczególnie tych polityków, którzy jako trzymający władzę decydują o politycznym kalendarzu. W nakręcaniu sporów światopoglądowych widzą szansę odwrócenia uwagi społeczeństwa od znikających emerytur, rosnącego zadłużenia państwa, kryzysu rodziny, braku perspektyw dla młodzieży czy od pokus rozliczania rządzących z niespełnionych obietnic. A Kościół nie może zaprzestać stawania po stronie godności i praw człowieka. Podobnie zresztą jak na czas kampanii nie zamyka jadłodajni dla ubogich, hospicjów czy przedszkoli" i wzywa: "Z tej racji, świadom siły i skuteczności Różańca świętego, zwracam się do Was, umiłowani diecezjanie, z apelem o włączenie się w tym momencie polskiej historii w znane już niektórym dzieło Krucjaty Różańcowej za Ojczyznę".

Krucjata polega na codziennej modlitwie dziesiątką Różańca w intencji, która brzmi: "Z Maryją, Królową Polski módlmy się o Polskę wierną Bogu, Krzyżowi i Ewangelii, o wypełnienie Jasnogórskich Ślubów Narodu". Utworzony zostanie diecezjalny sekretariat Krucjaty Różańcowej za Ojczyznę. "W sekretariacie, zanim złożone deklaracje odeślemy na Jasną Górę, wcześniej, w specjalnej księdze zostaną odnotowane wszystkie osoby, zarówno te, które odnowią swoją wyrażoną już kiedyś przynależność do Krucjaty, jak również te, które przystąpią do niej w tych dniach po raz pierwszy" - wyjaśnia w swym liście pasterz diecezji oraz informuje, że w parafiach są już dostępne specjalne "dziesiątki" różańcowe w kolorze biało-czerwonym, dla tych, którzy podejmą zaproszenie do modlitwy. 

Biskupia inicjatywa jest kontynuacją akcji sprzed czterech lat. Wtedy do krucjaty przystąpiło 4 tys. osób z terenu diecezji świdnickiej.