Wyzwoleni ku wolności

Mirosław Jarosz

publikacja 30.06.2015 13:52

Ponad 100 osób uczestniczyło w tegorocznych Wałbrzyskich Warsztatach Wyzwolenia.

Wyzwoleni ku wolności Eucharystia na zakończenie III WWW Mirosław Jarosz /Foto Gość

To były już trzecie Wałbrzyskie Warsztaty Wyzwolenia. Weekendowe rekolekcje Krucjaty Wyzwolenia Człowieka, które odbyły się od 26 do 28 czerwca udało się je przygotować dzięki zaangażowaniu osób z wałbrzyskiej wspólnoty Krucjata Wyzwolenia Człowieka, kapłanów i wiernych parafii św. Józefa Oblubieńca, oraz wielu osób z innych wspólnot i stowarzyszeń z Wałbrzycha i okolic.

– W ciągu tych trzech dni postawiłem na poznanie siebie, drugiego człowieka i Boga – wyjaśnia o. Wojciech Kiełtyka, franciszkanin, który prowadził rekolekcje. – To jest punkt wyjścia do wolności. Jeżeli nie poznam siebie to ciągle będę w kluczu manipulacji siebie, bliźniego a nawet samego Boga. Te warsztaty nie są terapią, nie dają gotowych rozwiązań. Mają otworzyć ludzi i doprowadzić do rozpoznania problemu. Wtedy będzie można z tym coś zrobić.

– Chcemy wyzwolić się od grzechu - tłumaczy Marek Kurowski z Diakoni Wyzwolenia Ruchu Światło-Życie Diecezji Świdnickiej, współorganizator warsztatów. – Jeżeli grzech staje się naszym problemem, przeszkadza nam patrzeć drugiemu człowiekowi w oczy. Obciąża nasze sumienie. Powoduje też, że jesteśmy zamknięci na Boga. Dzięki otwarciu się na relacje z człowiekiem i Bogiem odzyskujemy wolność. Współczesny człowiek, doświadczając wielu trudności, często szuka ucieczki. Natłok informacji, osłabienie więzi, alkohol, narkotyki, hazard, długi, internet, pornografia itp. są pułapką dla wielu osób. Aby wyjść z uzależnienia, trzeba oprzeć się na trzech filarach: na Jezusie, na wspólnocie i wziąć udział w konkretnej terapii.

– To wyzwalanie się z grzechu jest trudne bo i człowiek jest skomplikowany – dodaje Iwona Kurowska. – Składamy się z ducha, duszy i ciała. Jeżeli dopadają nas w życiu jakieś zranienia to wtedy wszystko cierpi. Cały człowiek. Jedne warsztaty, rekolekcje nie pomogą. To jest proces który trwa. Tutaj sam Jezus zaczyna w nas to uzdrawianie. To musi jednak trwać i musimy o to zadbać.

– W tym roku jako temat warsztatów przyjęliśmy zagadnienie kształtowanie obrazu dziecka bożego, a hasło brzmiało "Aby radość wasza była pełna" – wyjaśnia Marek Kurowski. – Ujmując to skrótowo, nasz prelegent mówił jak odkryć i kształtować w sobie obraz dziecka bożego aby radość nasza była pełna. Aby wyzwolenie spowodowało radość wewnętrzną.

– Pierwsze warsztaty powstały spontanicznie, drugie były kontynuacją, to obecne sprawiły nam nieco trudu – mówi ks. Tadeusz Wróbel, proboszcz par. św. Józefa Obkubieńca. – Może właśnie przez ten trud, miały taki radosny i podniosły charakter. Spotykając się tymi ludźmi miałem uczucie jakbym był w Jerozolimie w Wieczerniku w dniu Pięćdziesiątnicy. To się czuło i tym ludziom było i jest nadal bardzo potrzebne. Dlatego już dziś zapraszam za rok - w pierwszy piątek lipca o godz. 18.00 zaczynają się 4 Wałbrzyskie Warsztaty Wyzwolenia

Regularne Msze św. i spotkania Krucjaty Wyzwolenia Człowieka organizowane przez Diakonię Wyzwolenia Ruchu Światło-Życie Diecezji Świdnickiej odbywają się w każdą pierwszą sobotę miesiąca o 8.00, w parafii św. Franciszka z Asyżu, Wałbrzych, ul. Poznańska 7.

Kontakt do Krucjaty Wyzwolenia Człowieka w diecezji świdnickiej:

tel. 748434537; e-mail: krucjata.swidnica@gmail.com; www.kwc.oaza.pl/swidnica