Perspektywa mniszego życia jest interesująca także dla małżonków.
Na wycieczce w Głuchołazach, przy średniowiecznej studni
zdjęcia Ks. Roman Tomaszczuk /Foto Gość
Zdarzyło się po raz pierwszy w dziewięcioletniej historii tego kręgu Domowego Kościoła (gałąź Ruchu Światło–Życie), że wszystkie pary tworzące wspólnotę oraz ich kapłan wybrali się na wspólny weekend. – Miejsce podpowiedział nam Artur, który był u benedyktynów w Biskupowie na dniach skupienia opolskiego Domowego Kościoła – wyjaśnia pomysł lokalizacji Dorota Nowakowska, która ze swoim mężem Damianem, są w tym roku parą prowadzącą krąg.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.