Wieża w prezencie

xrt

publikacja 25.11.2015 11:13

Trwa remont kościoła w Dziećmorowicach.

Wieża w prezencie Konstrukacja neogotyckiego hełmu kościoła gotowa do składania. Na koniec ma być pokryta blachą tytan-cynkową ks. Roman Tomaszczuk /Foto Gość

- Renowacja zabytkowego wyposażenia naszego kościoła może spotkałaby się z przychylnością decydentów, ale dach czy wieża - nie wchodzą w grę, mury są zbyt nowe - wyjaśnia ks. Jarosław Zabłocki, proboszcz w Dziećmorowicach.

Dlatego ciężar trwającego remontu wieży i dachu świątyni spoczywa głównie na barkach parafian. To poważne wyzwanie, ale nie można było zwlekać z pracami, konstrukcja hełmu wieży groziła zawaleniem podczas poważniejszej burzy, z dachem też dobrze już nie było.

Potwierdzają to protokoły powizytacyjne, gdzie zalecono ratowanie wieży i dachu. - Cieszę się jednak, że inne prace, choćby przy kościele w Modliszowie, który jest już ważnym zabytkiem, były dotowane - zaznacza proboszcz i wymienia: ołtarz (dotacje z urzędu Marszałkowskiego i Gminy Świdnica), łupkowy dach (ministerstwo i gmina), wieża (gmina i cała parafia).

Przy kościele pracują panowie Ciesielski i Orłowski, wspierani przez Piotra Kopera – tego samego, którego nazwisko przewija się w relacjach o wałbrzyskim „złotym pociągu”.

- To bardzo pomocny, uczynny człowieka, mogę na niego liczyć zarówno teraz jak i przy wcześniejszych remontach - zapewnia proboszcz. - Choć nie jest naszym parafianinem - podkreśla dobrą wolę Piotra Kopera. 

Według harmonogramu prac nowy hełm wieży w kościoła w Dziećmorowicach będzie cieszył oko już na Boże Narodzenie a kto wie czy do końca roku nie zakończy się także remont dachu.

- Liczymy, że się uda, że będzie to taki nasz prezent dla Pana Jezusa z okazji Jego urodzin. W kolejce czekają następne zadania: osuszenie ścian, kapitalny remont wnętrza i ołtarza - dodaje proboszcz. - Wszystko po to, żeby liturgia i sztuka przemawiały do naszego serca, poruszały sumienia i inspirowały do wzrastania w wierze. Na czas 1050. rocznicy Chrztu Mieszka - jak znalazł.