Postawiony pod ścianą z bali

xrt

publikacja 25.12.2015 19:22

Kłodzki kościół na Owczej Górze - jedyny taki na Dolnym Śląsku, właśnie odprawiono w nim pierwszą Mszę św. 

Postawiony pod ścianą z bali Tymczasowo zaaranżowane wnętrze prezbiterium w nowym kościele na Owczej Górze ks. Roman Tomaszczuk /Foto Gość

Jeszcze 4 listopada nie było wiadomo, czy plan się powiedzie, jednak, gdy podczas peregrynacji figury fatimskiej, ks. Janusz Garula usłyszał od bp. Ignacego: 24 o 21 - wiedział o co chodzi.

- To był jednoznaczny komunikat: masz zrobić wszystko, żeby pasterka odbyła się zgodnie z obietnicą - przyznał proboszcz z Wojciechowic, który od sierpnia buduje na Owczej Górze w Kłodzku kościół. 

- Bardzo chciałem, żeby dotrzymać słowa, które złożyłem jakiś czas temu, ale nie byłem pewien czy się uda  dodał na zakończenie Mszy św. pasterskiej, której przewodniczył bp Ignacy Dec. 

24 grudnia drewniany kościół wypełniony był po brzegi. Prowizorycznie urządzone prezbiterium oraz nawa świątyni były szczególnym tłem dla Eucharystii. - Kto buduje kościół, ten przykłada rękę, oddaje swoje zdrowie, siły i pieniądze historycznej chwili - zapewniał biskup oraz dziękował za każdego, kto przejął się budową świątyni. Na dowód swego uznania oraz na pamiątkę pierwszej Mszy św. celebrowanej w kościele biskup zostawił kielich mszalny oraz biały ornat. - Niech to będzie znak mojej o was pamięci, niech będzie zachętą do odkrywania i pogłębiania prawdy o tym, że Msza św. jest najdoskonalszym sposobem doświadczania miłości Boga - dopowiedział. 

Według wyliczeń proboszcza, kościół był budowany trzy miesiące (górale stawiający budynek mieli tygodnie przerwy) i potrzeba kolejnych trzech, by można było się do niego wprowadzić na stałe. 

Kościół na Owczej Górze ma być dedykowany św. Janowi Pawłowi II a jego oryginalność polega na tym, że konstrukcja jest całkowicie drewniana.