publikacja 31.12.2015 00:20
O strategii diabła, istocie miłosierdzia i miłości, która stwarza, mówi ks. Wojciech Drab.
– Miłość Boga to opowieść, która nie ma końca – zapewnia ks. Wojciech Drab
Ks. Roman Tomaszczuk /Foto Gość
Ks. Roman Tomaszczuk: Do 20 listopada 2016 roku mamy czas na odkrycie łaski Roku Świętego, czego możemy się spodziewać?
Ks. Wojciech Drab: Po Roku Świętym – niczego. To tylko rok, sam w sobie jest tylko możliwością. Pytanie jest o to, jak my – istoty obdarowane rozumem i wolnością – skorzystamy z tego czasu. I tylko to ma znaczenie: jak korzystam z tego, co stawia przede mną Bóg.
Papież Franciszek znowu zwraca uwagę na miłosierdzie. Dużo tego ostatnio.
I ja tak uważam, zresztą podobnie jak św. s. Faustyna czy św. Jan Paweł II, że orędzie o miłosierdziu Boga jest najważniejsze dla współczesnego świata. Od samego początku metoda węża – mówiąc w dużym skrócie – polega na sprowokowaniu ludzi do błędu, a potem wmówieniu im, że wszystko stracone.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.