Po stronie słabych

Gość Świdnicki 20/2016

publikacja 12.05.2016 00:00

O bólu serca, świadectwie wobec emigrantów i najważniejszych momentach życia diecezji 
mówi biskup Ignacy Dec.

Biskup Ignacy Dec podczas procesji ku czci św. Stanisława w Świdnicy. Biskup Ignacy Dec podczas procesji ku czci św. Stanisława w Świdnicy.
Ks. Roman Tomaszczuk /Foto Gość

Ks. Roman Tomaszczuk: Święty biskup jest patronem diecezji – dla Biskupa tej diecezji to mocne wyzwanie?


Biskup Ignacy Dec: Ojciec Święty, gdy nadaje patronat powoływanej przez siebie diecezji, kieruje do jej biskupa, duchowieństwa i wiernych świeckich konkretne przesłanie. Gdy myślę o św. Stanisławie, widzę go przede wszystkim jako biskupa męczennika, który oddał swoje życie, stojąc na straży ładu moralnego. Nawet jeśli historycy do dzisiaj spierają się co do istoty i przebiegu sporu między biskupem a królem, wiemy, że ci dwaj byli najpierw przyjaciółmi, potem jednak musiała ich poróżnić bardzo ważna kwestia, skoro w wyniku sporu polała się krew pomazańca Bożego, a drugi, także namaszczony, musiał uciekać z kraju i zmarł na wygnaniu. Ostatecznie więc skończyło się to tragicznie dla jednego, jak i dla drugiego. Niemniej cena, jaką biskup zapłacił za stanięcie po stronie skrzywdzonych, jest mocną zachętą do bezkompromisowości tam, gdzie w grę wchodzi godność i honor człowieka. 


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.