Olimpijczyk z zakonu

Mirosław Jarosz

|

Gość Świdnicki 23/2016

publikacja 02.06.2016 00:12

Jego życiorys bez żadnego koloryzowania mógłby posłużyć za scenariusz pasjonującego filmu.

▲	W ubiegłym miesiącu na grobie br. Leona Birkholza umieszczono plakietkę Polskiego Komitetu Olimpijskiego „Pro Memoria”. ▲ W ubiegłym miesiącu na grobie br. Leona Birkholza umieszczono plakietkę Polskiego Komitetu Olimpijskiego „Pro Memoria”.
Mirosław Jarosz /Foto Gość

Był sportowcem, olimpijczykiem, bankowcem, żołnierzem września, więźniem obozu jenieckiego. Wreszcie wstąpił do zakonu, gdzie – jak wspominają współbracia – wiódł bardzo pobożne życie. Urodził się w 1904 r. w Toninie na Pojezierzu Krajeńskim. Po ukończeniu szkoły handlowej pracował w Poznańskim Banku Ziemian w Bydgoszczy.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.