Pojednanie jest konieczne

Gość Świdnicki 28/2016

publikacja 07.07.2016 00:00

O poselskim projekcie uchwały w sprawie oddania hołdu ofiarom ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich na obywatelach II RP mówi jego współautor Michał Dworczyk.

Michał Dworczyk jest parlamentarzystą PiS ziemi wałbrzyskiej.  Od 23 LAT intensywnie (był tam 260 razy) współpracuje z Polakami na Ukrainie i z Ukraińcami. Michał Dworczyk jest parlamentarzystą PiS ziemi wałbrzyskiej. Od 23 LAT intensywnie (był tam 260 razy) współpracuje z Polakami na Ukrainie i z Ukraińcami.
Mirosław Jarosz /Foto Gość

Mirosław Jarosz: Szczególnie na Dolnym Śląsku, gdzie do dziś mieszka wielu świadków ludobójstwa na Wołyniu, na tę uchwałę czekano od lat.

Michał Dworczyk: Ofiary tamtych wydarzeń do tej pory nie zostały w sposób należyty upamiętnione, natomiast masowe mordy nie zostały dotąd nazwane zgodnie z prawdą historyczną ludobójstwem. Naszym obowiązkiem jako parlamentarzystów jest jak najszybsze nadrobienie tej haniebnej zaległości. Jednak należy podkreślić, że pryncypialne stawianie kwestii ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów i aktywne zwalczanie gloryfikacji UPA, OUN oraz bandytów odpowiedzialnych za przeprowadzenie ludobójstwa, w moim przekonaniu nie wyklucza działań na rzecz rozwijania współpracy między Polską a Ukrainą. Od początku lat 90. pomagam Polakom na byłych Kresach. W tym czasie poznałem wielu naszych wspaniałych rodaków, ale również wielu Ukraińców i Ukrainę. Mając tę wiedzę, jestem przekonany, że współpraca polsko-ukraińska jest nie tylko możliwa, ale również potrzebna. Uważam, że w interesie Polski jest istnienie niepodległej Ukrainy. Choćby dlatego, że im krótsza granica z Federacją Rosyjską, tym lepiej dla Polski. Natomiast w interesie obu naszych państw jest ścisły sojusz. Tylko wtedy mamy szansę na podmiotowe traktowanie przez sąsiadów zarówno ze wschodu, jak i zachodu. Uważam, że nasza polityka wobec Ukrainy musi ulec zdynamizowaniu, potrzebne jest tworzenie nowych i rozwijanie istniejących inicjatyw. Jednak jeszcze raz podkreślam: to nie może wykluczać twardego stawiania spraw dotyczących ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na Polakach. Zwłaszcza że poza argumentami oczywistymi – etycznymi – oddania hołdu ofiarom, zabiegania o prawdę historyczną, jest argument bardzo pragmatyczny. Niestety, dzisiejsza polityka historyczna Ukrainy, sprowadza się w uproszczeniu do budowania nowoczesnej tożsamości ukraińskiej na podstawie etosu OUN i UPA. To prowadzi w sposób niemal pewny do tego, że za kilka lat między Polakami a Ukraińcami wyrośnie mur niezgody i niezrozumienia. Konieczne jest porzucenie dotychczasowej źle rozumianej poprawności politycznej i mówienie wprost o faktach. Między innymi dlatego stałem się współautorem listu, w którym PiS zdecydowanie odpowiada na apel byłych ukraińskich prezydentów oraz projektu stanowiska PiS w sprawie ludobójstwa.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.