Na szlaku pątniczym wiele jest radości, śpiewu, zabaw, ale też i modlitewnego zamyślenia. W tym roku nad tematem miłosierdzia, którego na drodze również nie zabrakło.
◄ Siostra Antonina wieczorami leczy pielgrzymów.
ks. Przemysław Pojasek /foto gość
Pielgrzymi, którzy dojechali do Częstochowy autokarami, z podziwem patrzą na tych, którzy dotarli tutaj pieszo. Jest czas na podsumowania, prezentację grup i wzajemne podziękowania. Mało kto jednak pamięta, że największa wdzięczność należy się tym, którzy bezinteresownie czynili na pielgrzymce miłosierdzie. Głodnych nakarmić, spragnionych napoić.
Dostępne jest 14% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.