Nie mogę milczeć

ks. Roman Tomaszczuk

|

Gość Świdnicki 41/2016

publikacja 06.10.2016 00:00

Trafił go piorun. Przeżył, a teraz opowiada o Jezusie.

Jarosław wciąż leczy bóle neurologiczne po zdarzeniu z 25 czerwca, obok żona – Iwona. Jarosław wciąż leczy bóle neurologiczne po zdarzeniu z 25 czerwca, obok żona – Iwona.
Ks. Roman Tomaszczuk /Foto Gość

Meteorolodzy przekonują: „Pioruny często uderzają w promieniu kilkudziesięciu kilometrów od zasięgu występowania burzy. »Grom z jasnego nieba« może nas trafić nawet tam, gdzie tego się najmniej spodziewamy, przy czystym niebie. Dzieje się tak podczas kolizji skrajnie różnych mas powietrza na bardzo niewielkim obszarze, dosłownie kilkunastu metrów oraz tam, gdzie mamy do czynienia z nagromadzeniem się ładunków elektrycznych. Wyładowania tego typu są rzadkie i zwykle ani się ich nie słyszy, ani też nie widzi”. Tym razem było widać i słychać.

Dostępne jest 12% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.