Rafał Majka, Maciej Bodnar, Paweł Poljański – to ich starsi koledzy ze szkolnej ławki, a raczej z rowerowego siodełka.
▲ Przyszli mistrzowie w kolarstwie.
Ks. Roman Tomaszczuk /Foto Gość
Zjeżdżają się do Świdnicy z całej Polski, choć czasami mają bliżej do Torunia czy Żyrardowa. Oni wolą jednak Dolny Śląsk – bo tutaj są mistrzowie.
Dostępne jest 3% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.