Tygrysem łazienkowym jest...

ks. Przemysław Pojasek ks. Przemysław Pojasek

publikacja 11.12.2016 10:36

Ks. Roman Tomaszczuk - mimo odejścia do benedyktynów - znów pojawił się na scenie Alchemii Teatralnej.

Aktorzy nawiązali do odejścia ks. Romana Tomaszczuka i Marioli Mackiewicz. Aktorzy nawiązali do odejścia ks. Romana Tomaszczuka i Marioli Mackiewicz.
ks. Przemysław Pojasek / Foto Gość

Tym razem widzowie zostali przeniesieni do mieszkania Piotra Oheya. W z pozoru zwyczajnym domu nagle pojawia się podejrzenie zalęgnięcia się tygrysa ludożercy w łazience głównego bohatera.

Ta sytuacja powoduje lawinę kontroli, niespodziewanych odwiedzin badaczy czy szkolnych wycieczek. Przy okazji kolejnych wizyt perypetie bohaterów coraz bardziej się komplikują. 

Mijają lata, rodzina Oheya się starzeje, a tygrys dalej zajmuje łazienkę. Jak cała historia się kończy? Ci, którzy wykupili bilety na najbliższe seanse dowiedzą się niebawem.

Reszta musi poczekać, bo Alchemicy obiecali, że i tym razem powtórzą występ w styczniu, by pozostali chętni również mogli go zobaczyć. 

A co do ks. Romana, to i tym razem jest głównym bohaterem sztuki. Choć nieobecny, intryguje monologiem nagranym na wideo. Na koniec zapowiada, że wróci. Dla jednych jako koszmar, dla innych jako marzenie.