Słowa ulubionej pieśni ks. Andrzeja Walowa stały się tematem refleksji o jego życiu. Przytaczający je jego kolega kursowy wyraził nadzieję, że ks. Andrzej ogląda już Boże oblicze w niebie.
Po Mszy św. w kościele parafialnym odwieziono ciało zmarłego do Jordanowa Śl., gdzie zostało złożone w rodzinnym grobie.
ks. Przemysław Pojasek /Foto Gość
W kościele parafialnym w Wierzbnej odbyły się uroczystości pogrzebowe tamtejszego proboszcza. Mszy św. pogrzebowej przewodniczył bp Ignacy Dec, który w asyście bp. Andrzeja Siemieniewskiego z archidiecezji wrocławskiej, prawie 100 kapłanów i tłumu wiernych pożegnał ks. Andrzeja Walowa i odprowadził ciało na miejsce spoczynku w Jordanowie Śląskim.
Dostępne jest 7% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.