Pożar stuletniej parowozowni

ks. Przemysław Pojasek ks. Przemysław Pojasek

publikacja 26.10.2017 19:24

Kilka minut po 15.00 zaczął płonąć budynek 100-letniej parowozowni w Świdnicy. Znana jest już prawdopodobna przyczyna pożaru.

Kłęby dymu unosiły się nad Świdnicą od godz. 15.00. Kłęby dymu unosiły się nad Świdnicą od godz. 15.00.
Adrian Pasikowski

Wachlarzowy budynek między ulicami Okrężną a Towarową w Świdnicy, w którym znajdowała się w ostatnim czasie wytwórnia opału drzewnego (peletu), został doszczętnie zniszczony. Ogień strawił dach i wnętrze dawnej parowozowni. Nie było żadnych ofiar. 

Akcja ratownicza, w której wzięło udział 10 jednostek straży pożarnej, już się zakończyła. Trwają oględziny, choć prawdopodobna przyczyna jest już znana. Ogień, który strawił prawie 1500 mkw zaprószyli robotnicy, którzy remontowali obiekt. 

Budynek powstał w latach 20. XX wieku wraz ze stacją Świdnica Dolne Miasto. Mający 10 stanowisk dla parowozów obiekt, nie był używany zgodnie z przeznaczeniem od lat 80. XX wieku.