Wiara czasami nas przerasta

Joanna Wudyka Joanna Wudyka

publikacja 08.11.2017 08:38

We wtorek w trzech miejscowościach diecezji świdnickiej około godz. 18.00 odbyły się „Msze jedności”. Jedną z nich było Kłodzko.

Ks. Rafał Masztalerz podczas adoracji Najświętszego Sakramentu Ks. Rafał Masztalerz podczas adoracji Najświętszego Sakramentu
Joanna Wudyka /Foto Gość

Było to już dziewiętnaste spotkanie wspólnot z diecezji świdnickiej. Tym razem Msze św. poza wspomnianym miastem odbyły się również w Dzierżoniowie i Wałbrzychu. O owocach tych kilkunastu już spotkań opowiada s. Wirginia Mielcarek.

- Przy współpracy z różnymi wspólnotami nauczyliśmy się już, że nie zawsze jest to proste. Ale tu na naszych terenach jest to wyjątkowe, że udaje się nam zorganizować takie wydarzenia razem. Owocem naszej współpracy jest przede wszystkim umiejętność wspólnej modlitwy. Razem organizujemy rekolekcje, w kolejnych parafiach powstają nowe wspólnoty - opowiada organizatorka spotkań, należąca do wspólnoty Przyjaciele Oblubieńca.

Wierni z okolic zgromadzili się w kościele pw. Wniebowzięcia NMP w Kłodzku. Mszy przewodniczył gospodarz miejsca o. Robert Mól, a homilię wygłosił ks. Krzysztof Rodziński, zwracając uwagę zgromadzonych na samą istotę wiary i to, że wiara często spotyka różne trudności.

- Czy wierzysz w to, że za chwilę na tym ołtarzu będzie prawdziwy Pan Jezus? Czy wierzysz w to, że w tej białej hostii jest ten sam Jezus, który podczas adoracji dotyka i leczy nasze serca? (…) Wiara jest czymś co nas przerasta. Nie znaczny to jednak, że nie może nas kształtować i budować. Wiara, szczególnie we wspólnocie, uzdalnia nas do tego, aby dawać innym świadectwo. Możemy pokazać przez nasze zachowanie, że jesteśmy osobami wierzącymi - mówił ks. Krzysztof.

W kłodzkiej świątyni zgromadziło się prawie 500 osób na wspólnej Mszy św, adoracji Najświętszego Sakramentu, którą połączono z modlitwą o uzdrowienie. Wśród nich Joanna i Róża, które podzieliły się swoimi wrażeniami.

- Często mówimy o sobie - ludziach wierzących, znajdujących się razem na Eucharystii, że jesteśmy bliźnimi. A tak naprawdę trudno nam uznać za bliźniego sąsiada w ławce. Takie spotkania otwierają nas na siebie nawzajem. I łatwiej jest się modlić i uwielbiać Boga, jeżeli wiem, że otaczają mnie ludzie, których znam i trwam z nimi w prawdziwej wspólnocie - mówi Joanna.

- Przyszłyśmy, bo zaprosił nas tu Duch święty, stworzył w naszych sercach taką potrzebę bycia tutaj, modlitwy, uwolnienia, uzdrowienia - dodaje Róża, która na Mszę św. przyszła ze swoją siostrą.

Kolejna Msza Jedności planowana jest w styczniu 2018 roku, na którą organizatorzy już dziś serdecznie zapraszają. Informacje na jej temat znajdą się na stronie internetowej diecezji świdnickiej.