Bóg w pieluchach

ks. Przemysław Pojasek ks. Przemysław Pojasek

publikacja 25.12.2017 13:07

O północy w świdnickiej katedrze odbyła się tradycyjna Pasterka, której przewodniczył bp Ignacy Dec. To on symbolicznie przeniósł do szopki figurkę Bożej Dzieciny.

Biskup po zakończeniu Pasterki przeniósł Dzieciątko do szopki Biskup po zakończeniu Pasterki przeniósł Dzieciątko do szopki
ks. Przemysław Pojasek /Foto Gość

Katedrę ogarnął mrok. Cisza. Nagle zgromadzeni w świątyni wierni usłyszeli bicie gongu imitującego bicie zegara o północy. W procesji biskup wraz z koncelebransami przeszli do ołtarza, gdzie przewodniczący liturgii odsłonił leżącą na purpurowej poduszce figurkę Nowonarodzonego. Ucałował ją trzykrotnie i rozpoczął Mszę św.

- Wracamy tej nocy do tamtej błogosławionej nocy sprzed 2017 lat. Do nocy betlejemskiej, kiedy Maryja odepchnięta przez ludzi wydała na świat Zbawiciela - przypomniał w słowach wprowadzenia biskup, podkreślając, że to najważniejsze narodziny w dziejach świata i dlatego to od tej daty liczy się czas w historii.

W homilii natomiast, przyglądając się opisowi narodzin Jezusa przez Ewangelistę Łukasza, mówił: - Historia narodzin Mesjasza jest tu umieszczona na tle wielkiej historii świata. Wymienia postacie ówczesnego świata politycznego - rzymskiego Cezara Augusta i wielkorządcę Syrii Kwiryniusza. August Oktawian był jednym z najwybitniejszych cesarzy Imperium Rzymskiego, które obejmowało wówczas niemal wszystkie narody w basenie Morza Śródziemnego. Panował od 27 r. przed Chr. do 14 r. po Chr. Właśnie za jego panowania w Betlejem, na głuchej prowincji Cesarstwa Rzymskiego, narodził się zapowiadany przez proroków Mesjasz, któremu 8. dnia po narodzeniu nadano imię Jezus - przypominał hierarcha.

Zauważył, że scena Bożego Narodzenia ma wiele symbolicznych znaczeń. - Bóg w pieluchach to coś niesamowitego. Pieluszki są przecież symbolem opieki nad bezbronnym, nieporadnym dzieckiem. Wiedzą dobrze o tym wszystkie mamy. Gdy słuchają dziś o tym, co działo się w tę betlejemską noc, niech wiedzą, że wszystkie ich trudy, nieprzespane noce, niepokój, drżenie o dziecko - wszystko to przeżywała Maryja i wszystko to zostało włączone w Boży plan zbawienia. Wielki wszechmogący Bóg bezradny jak niemowlę - dodał.

Na zakończenie Mszy św. przeniósł w procesji figurę do szopki w świdnickiej katedrze.