Rozejdźmy się w ciszy

Joanna Wudyka Joanna Wudyka

publikacja 03.03.2018 13:06

Po czterdziestu latach nadal porusza i wnika w głąb duszy.

Jednym z solistów był o. Łukasz posługujący na co dzień w Bazylice Mniejszej Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Bardzie Jednym z solistów był o. Łukasz posługujący na co dzień w Bazylice Mniejszej Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Bardzie

Mały kościółek w Brzeźnicy. Właśnie zakończyła się Msza św. Zapadła cisza, przygasły światła, na środku ustawili się już śpiewacy. Wszelkie szmery ucichły. Nagle po krótkim słowie wstępnym rozlega się niski męski głos. W kościele pw. św. Mikołaja członkowie zespołu Wiolinek wraz z postulatami i o. Łukaszem CSsR w piątkowy wieczór poprowadzili wyjątkową Drogę Krzyżową.

Śpiewane nabożeństwo zostało napisane w latach osiemdziesiątych w WSD Redemptorystów w Tuchowie. Jego autorem jest o. Andrzej Wodka. Droga skierowana była wówczas do ludzi młodych i miało to być coś zaskakującego. Dziś również cieszy się dużym uznaniem.

- Raz jako kleryk miałem możliwość zaśpiewać z o. Wodką tę Drogę Krzyżową. Prowadził on wtedy dla nas kleryków rekolekcje w Tuchowie. To było coś innowacyjnego. Już wtedy była ona połączona z wyświetlanymi slajdami i tekstem. Ta droga jest specyficzna, dlatego że my jako wykonawcy nie mamy śpiewać jej sami. Są stacje solowe, przepiękne, jednak chodziło o to, żeby można było włączyć w to młodzież, aby każdy mógł poczuć, że idzie tą Drogą Krzyżową wraz z Jezusem - opowiada o. Łukasz, jeden z solistów śpiewających podczas nabożeństwa.

Wyjątkowość tej Drogi Krzyżowej polega przede wszystkim na sposobie narracji, która niezwykle mocno trafia w serce uczestnika. Tekst, opisuje poszczególne stacje Drogi Krzyżowej, będąc modlitwą i refleksją nad własnym życiem oraz tym, co właściwie działo się podczas aktu miłosierdzia. Dodatkowo porusza sprawy niezwykle aktualne jak np. śmierć dzieci.

- Również dzisiaj słyszymy podnoszone larum na temat zabijania nienarodzonych dzieci czy wojny. Każdy z nas może poczuć się jak jedna z osób pojawiających się podczas tej drogi. Jest np. Szymon, który ukazuje nas samych. My czasami jesteśmy tacy przymuszeni do tego życia chrześcijańskiego, niekiedy tak na siłę idziemy tą drogą chrześcijańską, ale gdy tak naprawdę zobaczymy co to jest krzyż i jak w "Pasji" Mela Gibsona poczujemy czym jest krzyż, to chcemy go nieść. Myślę, że ta Droga Krzyżowa mówi nam o naszej codzienność - tłumaczy o.Łukasz.

Na koniec nabożeństwa ks. Piotr Szpiłyk, administrator miejscowej parafii, poprosił zgromadzonych o to aby rozeszli się w ciszy by móc w drodze do domu przez chwilę jeszcze kontemplować usłyszane słowa.

Kolejny raz zespół z Drogą Krzyżową „Ślad losu” wystąpi w Bardzie w Bazylice Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w piątek 9 marca 2018 r. o godzinie 18.45.