W szkole i na ulicy

ks. Przemysław Pojasek ks. Przemysław Pojasek

publikacja 24.03.2018 08:34

Tydzień przed Wielkim Piątkiem największe miasta w diecezji publicznie uczciły mękę i śmierć Zbawiciela. Przechodząc ulicami rozważali 14 stacji od sądu Piłata aż po złożenie w grobie.

To pierwsza taka Droga Krzyżowa w dzierżoniowskiej szkole podstawowej. To pierwsza taka Droga Krzyżowa w dzierżoniowskiej szkole podstawowej.
ks. Przemysław Pojasek /Foto Gość

W Dzierżoniowie pomysłodawczynią I Szkolnej Drogi Krzyżowej była dyrektor placówki Elwira Chamczyńska.

- Pani dyrektor zaproponowała księdzu prałatowi Zygmuntowi Kokoszce szkolne upamiętnienie męki Pana Jezusa. Udało się na to południowe spotkanie zaprosić także biskupa Ignacego. Nikt z uczniów nie był przymuszamy do udziału. Dzieci, których rodzice nie wyrazili zgody na taką formę zajęć, miały normalne lekcje - wyjaśnia ks. Karol Janik, wikariusz parafii pw. Matki Bożej Różańcowej w Dzierżoniowie.

Wieczór 23 marca to wysyp miejskich dróg krzyżowych. Bielawa, Kłodzko, Nowa Ruda-Słupiec, Pieszyce, Świdnica, Świebodzice - to największe z nich. W stolicy diecezji w procesji wzięli udział również biskupi i seminarium duchowne, ale również w pozostałych miejscach nie brakował chętnych do tej formy nabożeństwa pokutnego.

W Nowej Rudzie-Słupcu uczniowie odegrali po drodze każdą z czternastu stacji, a w Kłodzku uczestnicy nieśli ze sobą zapalone świece. Nad bezpieczeństwem we wszystkich miejscach czuwała policja, straż miejska, a miejscami nawet straż pożarna.